Poseł PiS był gościem TVN24, był pytany m. in. o swoją przeszłość i przynależność do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Prowadzący program pytał, „czy nie jest pewną ironią historii”, że właśnie on ma teraz przywracać praworządność.
W tamtym czasie ponosiłem większe ryzyko pomagając tym, którzy roznosili ulotki niż ci, którzy te ulotki roznosili
— oświadczył Stanisław Piotrowicz.
Wielu ludzi jest mi wdzięcznych za to, że w tamtym czasie ich osłaniałem i mocno wspierałem. (…) Może nie było innego wyjścia, może, żeby czynić dobro, trzeba było być w takiej roli
— dodał.
Piotrowicz mówił także, że „nigdy nie działał w partii z motywacji wewnętrznych” i „zawsze był po właściwej stronie”.
Rozmowa dotyczyła także Trybunału Konstytucyjnego.
Chcę podkreślić, że do zamachu na Trybunał Konstytucyjny doszło w czerwcu 2015 roku. (…) Gdzie były autorytety i czemu nie grzmiały kiedy był zamach na Trybunał w czerwcu?
— pytał poseł.
Nikt nigdy nie dokonał takiego zamachu na Trybunał jak zrobiła to Platforma w czerwcu i październiku
— podsumował.
CZYTAJ TAKŻE: Wybór sędziów TK nieważny. Sejm anulował uchwały ws. wyboru. PO wyszła z sali w czasie głosowania
źródło: tvn24.pl/WUj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/273340-stanislaw-piotrowicz-o-swojej-przeszlosci-w-pzpr-wielu-ludzi-jest-mi-wdziecznych-za-to-ze-w-tamtym-czasie-ich-oslanialem-i-mocno-wspieralem
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.