Podobne przykłady można mnożyć. I w tej kwestii niezbędna jest miotła - nomen omen - Prawa i Sprawiedliwości. Jedną z pierwszych inicjatyw nowej ekipy parlamentarno-rządowej ma być ograniczenie gigantycznych odpraw dla menedżerów firm państwowych, które mają zostać obłożone wysoką stawką podatku dochodowego. Zgodnie z tym zamiarem, nowe regulacje powinny obowiązywać od początku 2016r., co również wymaga ekspresowych uchwał parlamentu. Tymczasem już odezwały się głosy „zatroskanych”, że wysokie opodatkowanie pożegnalnych gratyfikacji utrudni zdobywanie dobrych menedżerów. Jeśli za „dobrego menedżera” uchodziła np. minister Wasiak w PKP, to pogratulować; Wydział do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Stołecznej Policji prowadzi śledztwo w sprawie „wyrządzenia szkody majątkowej w znacznych rozmiarach w mieniu PKP”, podjęte po zawiadomieniu złożonym przez Najwyższą Izbę Kontroli o nieprawidłowościach zaistniałych na kolei podczas jej urzędowania…
Kto spamiętał wszystkie te afery i skandale rządowych udziałowców? Czy ktoś mówił, że rozbijanie koligacji i koneksji powstałych w ciągu minionych ośmiu lat będzie łatwe i, że nie zaboli? Nie tylko tych powiązanych zaboli, bo czyż nie jest wstydem aż do bólu dla wszystkich np. ogołocenie, jak po przejściu Armii Czerwonej, prezydenckiej willi w Klarysewie, że o splądrowaniu kasy i wyposażeniu Pałacu Prezydenckiego przed końcem urzędowania Bronisława Komorowskiego nie wspomnę…?
Oporu, lamentu, krzyku, ataków i napastliwej krytyki ze strony beneficjentów dawnego układu będzie jeszcze wiele - to dopiero początek wielkiego sprzątania, jeśli naprawdę mamy wrócić do normalności. Co optymistyczne, kredyt społecznego zaufania do PiS rośnie. W najnowszym rankingu Millward Brown dla TVN, pierwsze dwa miejsca zajmują prezydent Andrzej Duda (wzrost o 1 proc.), i premier Beata Szydło (wzrost o 10 proc.). Na łeb i szyję spadły natomiast „akcje” Komorowskiego. Podobnie rzecz ma się z notowaniem PO: *wedle sondażu IPSOS dla TVP1, poparcie dla partii Jarosława Kaczyńskiego wzrosło do 35 proc., zaś partię Ewy Kopacz wybrałoby już tylko 18 proc. Polaków.
Podczas głosowania ustawy unieważniającej przedwyborcze zawłaszczenie Trybunału Konstytucyjnego przez PO/PSL, która umożliwia ponowny wybór pięciu sędziów wyłonionych na początku października przez poprzedni Sejm, „zamachowcy” z byłej koalicji rządowej wyszli na znak protestu z sali. Protestować będą jeszcze nie raz. Czy w ten sam sposób? Po prawdzie, wielu nie miałoby nic przeciw takiemu właśnie usprawnieniu legislatywy…
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Podobne przykłady można mnożyć. I w tej kwestii niezbędna jest miotła - nomen omen - Prawa i Sprawiedliwości. Jedną z pierwszych inicjatyw nowej ekipy parlamentarno-rządowej ma być ograniczenie gigantycznych odpraw dla menedżerów firm państwowych, które mają zostać obłożone wysoką stawką podatku dochodowego. Zgodnie z tym zamiarem, nowe regulacje powinny obowiązywać od początku 2016r., co również wymaga ekspresowych uchwał parlamentu. Tymczasem już odezwały się głosy „zatroskanych”, że wysokie opodatkowanie pożegnalnych gratyfikacji utrudni zdobywanie dobrych menedżerów. Jeśli za „dobrego menedżera” uchodziła np. minister Wasiak w PKP, to pogratulować; Wydział do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Stołecznej Policji prowadzi śledztwo w sprawie „wyrządzenia szkody majątkowej w znacznych rozmiarach w mieniu PKP”, podjęte po zawiadomieniu złożonym przez Najwyższą Izbę Kontroli o nieprawidłowościach zaistniałych na kolei podczas jej urzędowania…
Kto spamiętał wszystkie te afery i skandale rządowych udziałowców? Czy ktoś mówił, że rozbijanie koligacji i koneksji powstałych w ciągu minionych ośmiu lat będzie łatwe i, że nie zaboli? Nie tylko tych powiązanych zaboli, bo czyż nie jest wstydem aż do bólu dla wszystkich np. ogołocenie, jak po przejściu Armii Czerwonej, prezydenckiej willi w Klarysewie, że o splądrowaniu kasy i wyposażeniu Pałacu Prezydenckiego przed końcem urzędowania Bronisława Komorowskiego nie wspomnę…?
Oporu, lamentu, krzyku, ataków i napastliwej krytyki ze strony beneficjentów dawnego układu będzie jeszcze wiele - to dopiero początek wielkiego sprzątania, jeśli naprawdę mamy wrócić do normalności. Co optymistyczne, kredyt społecznego zaufania do PiS rośnie. W najnowszym rankingu Millward Brown dla TVN, pierwsze dwa miejsca zajmują prezydent Andrzej Duda (wzrost o 1 proc.), i premier Beata Szydło (wzrost o 10 proc.). Na łeb i szyję spadły natomiast „akcje” Komorowskiego. Podobnie rzecz ma się z notowaniem PO: *wedle sondażu IPSOS dla TVP1, poparcie dla partii Jarosława Kaczyńskiego wzrosło do 35 proc., zaś partię Ewy Kopacz wybrałoby już tylko 18 proc. Polaków.
Podczas głosowania ustawy unieważniającej przedwyborcze zawłaszczenie Trybunału Konstytucyjnego przez PO/PSL, która umożliwia ponowny wybór pięciu sędziów wyłonionych na początku października przez poprzedni Sejm, „zamachowcy” z byłej koalicji rządowej wyszli na znak protestu z sali. Protestować będą jeszcze nie raz. Czy w ten sam sposób? Po prawdzie, wielu nie miałoby nic przeciw takiemu właśnie usprawnieniu legislatywy…
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/272509-lap-zlodzieja-krzyczy-zlodziej-lamentu-krzyku-atakow-i-napastliwej-krytyki-ze-strony-beneficjentow-dawnego-ukladu-bedzie-jeszcze-wiele?strona=2