Kierowanie klubem będzie bardzo trudnym zadaniem. Choćby dlatego, że mamy przecież 100 nowych posłów
— mówi portalowi wPolityce.pl prof. Ryszard Terlecki.
wPolityce.pl: PiS jest na fali, już jakiś czas temu złapał wiatr w żagle. Szefowanie klubem PiS w Sejmie, największym klubem w historii III RP, to będzie problem? Spodziewa się Pan trudnego zadania?
Prof. Ryszard Terlecki, przewodniczący klubu PiS: Kierowanie klubem będzie bardzo trudnym zadaniem. Choćby dlatego, że mamy przecież 100 nowych posłów. Wprowadzenie ich w rytm pracy Sejmu i klubu będzie niełatwe. Już próbujemy to opanować i mam nadzieję, że stanie się to z dobrym skutkiem. Mam dobrych zastępców, będziemy razem działać. Do tego jednak dochodzi moja kolejna funkcja. To rodzi jeszcze większe komplikacje.
Jest Pan jednocześnie wicemarszałkiem Sejmu oraz szefem klubu PiS. To nietypowe połączenie.
Rozumiem, że to wynika z pewnego zamysłu. Wicemarszałkowie mają kierować – jeden klubem, drugi partią. W ten sposób dzielimy się obowiązkami. Dzielimy się obowiązkami, już dziś prowadziłem uroczystość ukonstytuowania się sejmowej komisji. To był dla mnie chrzest bojowy.
Będzie Pan również musiał współpracować z klubem PO. Czego się Pan spodziewa po współpracy z Platformą? Szczególnie biorąc pod uwagę sejmowe wystąpienie Ewy Kopacz?
Rzeczywiście przemówienie Ewy Kopacz zaskoczyło nas. Jednak z drugiej strony nie zaskoczyło. Wydawało nam się, że rozpoczęcie nowej kadencji nie wymaga tak ostrych słów, że takie przemówienie w dzień inauguracji nie przystoi. Jednak z drugiej strony wiadomo było od lat, czego się można spodziewać po politykach Platformy. Kiwamy jedynie głowami z politowaniem nad tym pożegnaniem pani premier z rządem. Niestety mamy obawy, że dalej będzie podobnie.
Klubem PO pokieruje Sławomir Neumann. Czy to postać, z którą łatwiej się będzie porozumieć?
Trudno mi powiedzieć w tej chwili. Trwa walka wewnątrz największej opozycyjnej partii – teraz tak się o PO mówi. Zobaczymy, co ona przyniesie.
Zjednoczona Prawica ma samodzielną większość. Jednak macie Państwo jedynie kilka głosów ponad 231, zaś klub składa się w polityków kilku formacji politycznych. Czy fakt, że ZP tworzy pewną mozaikę polityczną nie jest dla Państwa problemem?
Mamy rzeczywiście skomplikowaną sytuację. Pamiętamy, że większość jest skromna, a dodatkowo część naszych kolegów idzie do rządu. Rodzi się więc pytanie o większość w komisjach, głosowania itd. To wszystko powiększa stojące przed nami trudności. Liczę jednak, że sobie z nimi poradzimy. Jeśli jednak chodzi o naszych wewnętrznych koalicjantów, na razie współpraca układa nam się dobrze. I mam nadzieję, że tak będzie dalej.
Rozmawiał Stanisław Żaryn
Wyjątkowy PREZENT dla prenumeratorów!
Zamów i opłać roczną prenumeratę pakietu: tygodnik „wSieci” i miesięcznik „wSieci Historii”, a otrzymasz w prezencie unikatową kolekcję numizmatów „Wielcy Polacy”, niedostępną na rynku wolnej sprzedaży.
Akcja trwa do wyczerpania puli numizmatów, zachęcamy więc do dokonania zamówienia już teraz.
Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/271632-prof-terlecki-kiwamy-glowami-z-politowaniem-nad-stylem-pozegnania-pani-premier-z-rzadem-mam-obawy-ze-dalej-bedzie-podobnie-nasz-wywiad