Pierwsze zapowiedzi przyszłych ministrów. Tchórzewski: "Trzeba zmienić filozofię patrzenia na górnictwo.", Adamczyk: "Budownictwo w centrum uwagi."

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Jacek Turczyk
fot. PAP/Jacek Turczyk

Jest wielkim nieszczęściem, że w czasie prosperity w górnictwie, kiedy to branża wypracowała 14 mld zł zysku, w Polsce nie było inwestycji w nowe szyby wydobywcze

— uważa kandydat na szefa resortu energetyki w rządzie PiS Krzysztof Tchórzewski.

W Polsce trzeba zmienić filozofię patrzenia na górnictwo. Utarło się stwierdzenie, że to rynek o wszystkim decyduje. Jednak jeśli chodzi o górnictwo węgla kamiennego, to każdorazowo zależy to od tego, czy polityka państwa bierze je poważnie pod uwagę, czy spycha problem na bok

— powiedział w czwartek PAP Tchórzewski.

Jak dodał górnictwo, to specyficzna branża, bo bazuje na zasobach, które po jakimś czasie się wyczerpują, a to z kolei oznacza, że trzeba „od nowa budować przedsiębiorstwo”.

Nie ma najmniejszych szans, by z dochodów kopalni można wybudować nową kopalnię” - zauważył. Pytany, czy ma to robić państwo Tchórzewski dodał, że „niekoniecznie”. Wskazał na przedsiębiorstwa - które jak mówił - swoje zyski „kierują” na różne przedsięwzięcia.

Jeśli państwo zabierze zyski z energetyki i bierze dywidendę, co często się zdarza, i przeznaczy je na węgiel, to energetyka będzie miała węgiel, a to są obiegi zamknięte

— podkreślił polityk PiS.

Jego zdaniem, w latach 2008-2015, w czasach prosperity w branży, kiedy to jej zysk wyniósł 14 mld zł można było wywiercić 4-5 nowych szybów wydobywczych.

Po analizach podejmiemy decyzję o ewentualnych zmianach w Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023

— powiedział w czwartek PAP kandydat PiS na ministra infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk. Podkreślił, że budownictwo będzie w centrum uwagi jego resortu.

Program (Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023) wpierw musi zostać poddany analizie, ponieważ nie tylko politycy, ale szczególnie eksperci, również i w mediach oceniali ten program jako „kiełbasę wyborczą”. Chciałbym wiedzieć, jak naprawdę jest

— powiedział PAP Adamczyk.

Pytany, kiedy te analizy będą gotowe, odparł, że niezwłocznie.

Wpierw trzeba program przeanalizować. Dzisiaj byłoby „wróżeniem z fusów”, czy program jest akurat, czy wymaga zmian.

Zapewnił, że „budownictwo (w jego resorcie) nie będzie traktowane po macoszemu”.

Sam apelowałem o to przez wiele lat, aby budownictwo, w tym mieszkaniowe, planowanie przestrzenne, procedury budowlane, były w centrum uwagi resortu odpowiedzialnego za sprawy budownictwa. I tak będzie. I to deklaruję

— podkreślił.

Adamczyk nie chciał ujawnić, kto będzie wiceministrem odpowiedzialnym za budownictwo.

Mam nadzieję, że po powołaniu rządu będziemy mogli o tym rozmawiać

— zaznaczył.

mly/PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych