Prof. Bugaj o pomyśle 500 zł na każde dziecko: "Niepokoi mnie to, bo myślę, że pieniądze będą przez część rodziców źle wydane, niekoniecznie na dzieci"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Fratria/Gił
fot. Fratria/Gił

To duże pieniądze w skali roku. Niepokoi mnie to, bo myślę, że pieniądze będą przez część rodziców źle wydane, niekoniecznie na dzieci

— mówi prof. Ryszard Bugaj w rozmowie z Fakt24.pl, odnosząc się do pomysłu

500 zł na każde dziecko, który będzie chciało wprowadzić w życie Prawo i Sprawiedliwość.

Zdaniem Ryszarda Bugaja nie jest przesądzone, że Jarosław Kaczyński zdecyduje się zastąpić Beatę Szydło na fotelu premiera.

Kiedyś wywalił z rządu Marcinkiewicza, ale dobrze się stało, bo był to niepoważny człowiek. Szydło jest poważniejszą figurą. Więc możliwe, że nie będzie powodów, by ją zmieniać

— mówi Bugaj w rozmowie z Fakt24.pl.

Myślę, ze pogodził się z tym, że jest patronem całości, i nie musi pełnić formalnej funkcji premiera

— dodaje.

Ostrzega też przed… Jarosławem Gowinem.

Wszystko wskazuje na to, że dostał propozycję nie do odrzucenia ministerstwo nauki plus teka wicepremiera – w ramach rekompensaty za przekazanie MON w ręce Macierewicz. Problem w tym, że Gowin kontroluje grupę posłów, których głosy przesądzają o większości.

Socjalnie nastawiony Ryszard Bugaj jest zadowolony z nominacji ministerialnej dla Mateusza Morawieckiego.

Wprawdzie nie wiem, jaką reprezentuje orientację w ekonomicznych sporach, ale kilka razy słyszałem go w dyskusjach. Mówił sensownie, jest dobrze wykształcony.

Ekonomista podkreśla, że pomysł 500 zł na każde dziecko nie jest jego zdaniem najlepszy.

To duże pieniądze w skali roku. Niepokoi mnie to, bo myślę, że pieniądze będą przez część rodziców źle wydane, niekoniecznie na dzieci

— mówi prof. Bugaj przypominając, że część najbiedniejszych dzieci wychowuj się w rodzinach patologicznych.

Lepszym rozwiązaniem byłoby np. wprowadzić bezpłatne publiczne przedszkola i żłobki. Dzieci powinny też dostawać kompletne wyprawki szkolne

— dodaje.

Zdaniem prof. Bugaja, konsumenci nie powinni obawiać się pisowskiego pomysłu opodatkowania sklepów wielkopowierzchniowych.

PiS nie chce od hipermarketów wziąć wielu pieniędzy. Nie sądzę, by był to powód do ucieczki z Polski. Może wpłynąć to na podwyższenie cen. Ale odrobinę

— mówi Bugaj.

mly/fakt24.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych