Jadwiga Wiśniewska: Kopacz nie leci na Maltę z powodu walk wewnętrznych w partii. To łabędzi śpiew Platformy

fot. wPolityce.pl/tvp.info
fot. wPolityce.pl/tvp.info

To łabędzi śpiew Platformy

— mówiła w programie Woronicza 17 Jadwiga Wiśniewska, komentując aferę wokół polskiej reprezentacji politycznej na szczycie UE na Malcie.

Zdaniem Wiśniewskiej to przedstawiciele PO powinni jechać na Maltę.

Widać jak słabą pozycję ma Donald Tusk. To bardzo ważny szczyt. 10 listopada nie będzie jeszcze rządu PiS. To jest spotkanie ministrów MSW. Nie ma ministra MSW nowego rządu

— tłumaczyła.

Myśleliśmy, że premier dokończy to , co zaczęła. Cała walka skupia się na atakowaniu Kancelarii Prezydenta. 10-go jest spotkanie szefów MSW, Piotrowska nie jedzie. 11-go pani Kopacz, która nie złożyła jeszcze dymisji też nie jedzie. Nie jedzie z powodu walk wewnętrznych w Platformie. Boi się, że nie zostanie szefem klubu parlamentarnego PO

— dodaje europosłanka PiS.

Z jej zdaniem nie zgodził się poseł Kierwiński z Platformy Obywatelskiej.

Premier Ewa Kopacz z tym tematem mierzyła się w kampanii. Polska negocjowała bardzo twardo. I negocjowała rozwiązania korzystne dla Polski. Fakt jest faktem, że cały problem powstał z niefortunnego terminu pierwszego posiedzenia Sejmu.

— stwierdził Kierwiński.

Prowadzący program Krzysztof Ziemiec zwrócił uwagę na temat walk frakcyjnych, które mają mieć miejsce w PiS przy ustalaniu składu rządu.

Sprawa jest raczej problemem tabloidowym. Na tym poziomie nie ma tego typu dyskusji, że ktoś żąda i eskaluje te napięcia. Jesteśmy dobrym czasie i nie chcemy rzucać nazwiskami

— odowiadała Jadwiga Wiśniewska.

Zdaniem Marcina Kierwińskiego nowy rząd powstanie na podstawie planu Jarosława Kaczyńskiego, nie w oparciu o pomysły Beaty Szydło.

Najważniejsze są dwa fakty. W konstrukcji tego rządu większą rolę odgrywa Jarosław Kaczyński niż Beata Szydło. Jej trudno będzie rozliczać pracę ministrów, jeżeli to nie on będzie miała wpływ na ich powoływanie

— mówił Kierwiński.

Stanisław Tyszka z Kukiz‘15 zwrócił uwagę na potrzebę walki z biurokracją i ograniczenia liczby ministerstw. Odniósł się też do kłótni na linii PO-PiS , a na pytanie o zachowanie swojego klubu podczas głosowania nad wotum zaufania dla rządu - powiedział.

Musimy zobaczyć jak ten rząd będzie wyglądać. **To jest święto naszej płytkiej debaty publicznej. Personalia, wszystko oparte na plotkach. To co nas interesuje to kwestia liczby ministerstw. Po 89’ roku strasznie rozrosła się biurokracja. Dobrze by było, gdyby rząd ograniczenie biurokracji zaczął od siebie

— powiedział Tyszka

mly/tvp.info

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.