Rząd Ewy Kopacz dopycha kolanem własne projekty i pospiesznie rozdaje precjoza zanim straci moc sprawczą. Na ostatnim posiedzeniu podjął decyzję o przekazaniu Uniwersytetowi Warszawskiemu prawie miliarda złotych. Jak donosi RMF FM, gabinet Kopacz opracował rządowy program dla UW w zaledwie dwa miesiące.
W ramach programu rządowego UW ma dostać ponad 945 milionów złotych na budowę transdyscyplinarnych centrów badawczych, przede wszystkim dla wydziałów humanistyki cyfrowej, nauk ekonomicznych, kognitywistyki i psychologii czy badań lingwistycznych i pokrewnych. Uczelnia ma też rozbudować i zmodernizować domy studenckie i budynki dydaktyczne. Dodatkowe fundusze mają umożliwić finansowanie stypendiów i programów ściągających utalentowanych studentów i naukowców z całego świata
— donosi portal rmf24.pl.
Biorąc pod uwagę pośpiech, z jakim powstawał rządowy program, można mieć obawy, czy to nie jest hojny prezent dla UW od odchodzącej władzy, tym bardziej, że uniwersytet obchodzi w przyszłym roku 200 rocznicę powstania uczelni.
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przedstawiło założenia programu we wrześniu. Inne resorty oraz Komitet Stały Rady Ministrów zdążył go ocenić w kilka tygodni. Wiceminister nauki prof. Marek Ratajczak broni się, że „to nic nadzwyczajnego”, bo przecież „o idei tego programu mówiło się od lat”. Nikt jednak nie oceniał idei, a konkretny wieloletni program, który pojawił się we wrześniu.
Wobec uprzywilejowania Uniwersytetu Warszawskiego zaprotestował Lublin, twierdząc że „to faworyzowanie UW”.
Władze Lublina - największego ośrodka akademickiego we wschodniej Polsce - domagają się równego traktowania wszystkich uczelni.
Chcemy mieć możliwość aplikowania do środków na równych zasadach. Stąd wyraziliśmy nasze niezadowolenie faworyzowaniem Uniwersytetu Warszawskiego
— podkreślają. Władze miasta wystosowały już protest i apel do parlamentarzystów z Lubelszczyzny, aby wywalczyli równe traktowanie ośrodków akademickich.
Nie może być tak, że o środki rządowe nie może aplikować żaden inny ośrodek, tylko daje się je specjalnie UW
— oburza się prezydent Lublina Krzysztof Żuk, podkreślając że powinien istnieć program działający na zasadzie konkursu, rozwoju potencjałów, a nie „remontu akademików”.
Prezydent Lublina zwraca uwagę, że Lublin zaraz po Warszawie jest największym ośrodkiem akademickim pod względem liczby studentów zagranicznych m.in. z krajów Partnerstwa Wschodniego. Łącznie jest ich ponad 6 tysięcy.
mall/rmf24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/271059-tak-sie-nagradza-swoich-rzad-kopacz-rzutem-na-tasme-przyznal-miliard-zlotych-uniwersytetowi-warszawskiemu-lublin-protestuje