Janusz Lewandowski, niegasnący entuzjasta Donalda Tuska, Platformy Obywatelskiej i Unii Europejskiej, nie przestaje zadziwiać. Były unijny komisarz opublikował na łamach „Wyborczej” ubolewania nad wyborczymi decyzjami Polaków. Uderza nie tylko w rodaków, ale i w niezależne media, które „urobiły im mózgi”.
Zadowoleni ze swego życia Polacy, zamieszkujący kraj gospodarczego sukcesu, zapragnęli jeszcze raz zadziwić Europę. Tym razem nie chodzi o pokojową drogę do wolności inspirującą inne kraje. Nie chodzi także o mądry i podziwiany w świecie sposób zagospodarowania wolności po roku 1989. Polacy zademonstrowali swoje znużenie normalnością, o której marzyły pokolenia naszych przodków
— pisze Lewandowski, nie kryjąc rozczarowania z decyzji wyborczych Polaków. Rysuje przy tym kolorową laurkę Donaldowi Tuskowi.
„Ciepła woda w kranie” Tuska dzieli los „grubej kreski” Mazowieckiego. Mazowiecki nie rozgrzeszał komunizmu, ale chciał zapisać własną kartę odpowiedzialności za Polskę. Tusk po dwóch latach rządów, których nie ułatwiał prezydent Kaczyński, zderzył się z najgłębszym kryzysem w dziejach wspólnoty europejskiej. Skazany był na ruchy niepopularne (zamrożenie budżetówki, wzrost VAT), by ochronić stabilizację, czyli właśnie „ciepłą wodę”, której zabrakło w kryzysowej Europie
— peroruje Lewandowski, zastrzegając że choć wielokrotnie był krytyczny wobec rządu PO-PSL, rozumie wiele trudnych decyzji, które należało podjąć.
Lewandowski brnie jednak dalej w powtarzanie fałszywej interpretacji słów polityków Prawa i Sprawiedliwości.
Tęgie głowy dociekają przyczyn tego niezwykłego przemalowania Polski z białego na czarne, co nastąpiło późną wiosną 2015 roku, kiedy wybrzmiało hasło „Polska w ruinie” - tak bezwstydnie fałszywe jak późniejsze przebieranie rosyjskich dzieci w polską biedę
— powtarza za Michałem Kamińskim i szuka przyczyn tej politycznej przemiany, z której najwyraźniej wciąż nie może się otrząsnąć.
Dlatego od kariery bezkarnego kłamstwa trzeba zaczynać dociekanie przyczyn dramatycznego rozejścia się obecnego klimatu politycznego z indywidualną satysfakcją Polaków i ekonomiczną prawdą. Kłamstwo użyźniło glebę, na której wyrosła sekta wznosząca błaganie: „Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie” - obraźliwe dla wszystkich tych, którzy złożyli ofiarę z życia i zdrowia na ołtarzu wolności. Punktem zwrotnym była tragiczna katastrofa, przemianowana na „zamach smoleński”
— pisze Lewandowski. W oskarżeniach sięga aż do Torunia i niezależnych mediów.
Nieufność wobec III RP, sączona uparcie przez Radio Maryja, zamieniła się w otwartą antypaństwowość, łamiącą wszelkie normy bycia opozycją w systemach demokratycznych. Tak urobione mózgi łatwo chłonęły oskarżenie o fałszowanie wyborów uderzające w samą istotę demokracji. Stąd tylko krok do dzisiejszej pełnej delegitymizacji wymiaru sprawiedliwości, czego przejawem jest kandydowanie z listy „Prawa i Sprawiedliwości” człowieka z wyrokiem sądowym (nieprawomocnym) i bronienie nieźle udokumentowanego układu rolniczego przez niezłomnych tropicieli układów
— alarmuje polityk Platformy, podkreślając że „to ciężkie i brzemienne w skutki naruszenia standardów demokratycznego państwa prawa”.
To jest groźna anomalia, która niestety uzwyczajniła się w Polsce
— dodaje Lewandowski.
Przed rokiem 2015, wracając z kryzysowej Europy do kraju postrzeganego jako wzorzec sukcesu, pocieszałem się, że przecież chodzi o zamknięty świat wyznawców Kaczyńskiego i Macierewicza, który nie może zarazić rozsądnej większości. Aż do czasu wyborów prezydenckich…
— ubolewa.
Na zakończenie Lewandowski zachęca Platformę do podniesienia się z porażki, choć widać że sam ma z tym niemały problem.
Platforma Obywatelska musi udowodnić, że nekrologi III RP są przedwczesne. Że ma pomysł, jak dalej budować Polskę na fundamencie tego, co już zbudowano. Że uczy się na błędach, konsolidując szybko przywództwo, które nie może być jedynowładztwem, bo teraz potrzebna jest drużyna
— alarmuje Lewandowski. Przestrzega kolegów z Platformy, by nie zajmowali opinii publicznej sporami personalnymi, bo jeśli będą się na tym skupiać, „to okaże się, że jest to rywalizacja syndyków masy upadłościowej!”.
mall / Gazeta Wyborcza
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/270841-ladne-prawda-lewandowski-tlumaczy-kleske-wyborcza-polacy-zademonstrowali-swoje-znuzenie-normalnoscia-o-ktorej-marzyly-pokolenia-naszych-przodkow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.