Płk Pawlikowski: Jeśli gen. Klimek odchodzi z BOR licząc, że uniknie odpowiedzialności, to się przeliczy. Powinien honorowo poczekać na następcę. NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Youtube.pl
Fot. Youtube.pl

wPolityce.pl: Gen. Krzysztof Klimek, szef BOR, odchodzi ze służby. To normalny krok przy zmianach politycznych, czy może próba uniknięcia odpowiedzialności za stan Biura, albo próba zachowania wyższej emerytury? Jak Pan to ocenia?

Płk Andrzej Pawlikowski, były szef BOR, doradca społeczny Prezydenta RP: Nie chcę wchodzić w analizę osobistych powodów, dla których gen. Klimek podjął tę decyzję. Jednak uważam, że źle się stało. Patrzę na tę sprawę przez pryzmat służby, przez pozycję szefa BOR. Szefowie takich instytucji powinni zostawać do końca. Nie powinni pierwsi opuszczać statku, powinni opuszczać go jako jedni z ostatnich. Taka była zasada i ja się do niej stosowałem. W 2007 roku również oczekiwałem na nową władzę. Czekałem cierpliwie, z honorem na mojego następcę, na zmiany.

Nie chciał Pan wcześniej odejść?

Nawet przez myśl mi nie przeszło, by tak zrobić, by uniknąć przekazania pałeczki następcy. Osobiście uważam, że każdy z szefów takich instytucji, komendantów itd. powinien zachować się honorowo i czekać spokojnie na nowe kierownictwo.

Gen. Klimek może się w Pana ocenie czegoś obawiać? Może stan Biura nie jest dobry i nie ma się co narażać na kontakty z następcami?

O to trzeba zapytać generała Klimka. Jeśli on się czegoś obawia i chce w ten sposób uniknąć odpowiedzialności, to zachowanie nie na miejscu. Stan BOR musi zostać opisany przez audyt. Analiza taka musi być przeprowadzona. Wtedy uda się ustalić, czy są jakieś nieprawidłowości w Biurze. Jeśli takie patologie zostaną ujawnione, będą podejmowane kroki prawne, by te sytuacje wyjaśnić. Jeśli generał Klimek ma jakąś wiedzę i odchodząc z Biura chce uniknąć odpowiedzialności to się przeliczy. Przecież i w cywilu może zostać pociągnięty do odpowiedzialności za nieprawidłowości w BOR powstałe za jego czasów.

Może generał Klimek wiedział, że z rządem PiS-u się nie dogada i uznał, że woli odejść, żeby nie czekać na nieprzyjemne rozmowy z nowym obozem władzy?

To jest przecież norma, że przychodzi nowa władza i ma wpływ na obsadę służb, dobiera ludzi, z którymi chce współdziałać. Wymiana kadrowa na najwyższych stanowiskach dowódczych następuje. Tak to się odbywało, odbywa i zapewne będzie odbywało w przyszłości. Szefowie służb powinni być ludźmi profesjonalnymi, apolitycznymi, ale władza ma prawo decydować z kim chce współpracować.

Może sposób wyłaniania nowych władz w służbie powinien być zmieniony?

To można rozważyć, ale obecnie przepisy są takie, jakie są. Oczywiście można rozważyć wprowadzenie wieloetapowej procedury wyłaniania kierownictwa służb, która zapewniłaby pełen profesjonalizm obsady kierowniczej w służbach. Tu potrzebni są najlepsi ludzie, bo profesjonalizm kadr to profesjonalizm służb, które są bardzo ważne dla bezpieczeństwa państwa.

Mamy obecnie okres zmian politycznych, co powoduje, że wiele instytucji czeka na nowe szefostwo. Czy to odbija się na działaniu służb? Czy ich aktywność spada?

Jeśli dochodzi do takiej sytuacji, że szef danej służby czy instytucji odchodzi, podaje się do dymisji, chce się natychmiast zwolnić, to to nie wprowadza dobrego nastroju w służbach. Naturalne jest, że funkcjonariusze zastanawiają się, czym spowodowane jest nagłe odejście szefa. Oczywiście każda zmiana przy sterach państwa, wprowadza pewnego rodzaju niepewność, ale trzeba być cierpliwym i oczekiwać na zmiany. Jestem pewien, że ta zmiana będzie na lepsze.

Będzie Pan częścią tej zmiany? Czy przymierza się Pan do fotela szefa BOR?

Wiem, że moje nazwisko jest wymieniane na giełdzie dziennikarskiej. Ja jestem człowiekiem oddanym służbie, oddanym ojczyźnie. Jeśli będzie potrzeba służenia Ojczyźnie, jestem gotów podjąć się takiego zadania.

Rozmawiał Stanisław Żaryn


Polska pod rządami Prawa i Sprawiedliwości - scenariusze po wygranych przez PiS wyborach kreślą publicyści „wSieci” na łamach nowego wydania tygodnika, w sprzedaży od 2 listopada br., także w formie e-wydania na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych