Waszczykowski: "Nasza dyplomacja musi wreszcie zacząć realizować polskie interesy narodowe"

Nasza dyplomacja musi wreszcie zacząć realizować polskie interesy narodowe

— mówi Witold Waszczykowski w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

Nie możemy ustawiać polskiej polityki zagranicznej pod jedno państwo

— dodał.

Jedną ze zmian ma być rozluźnienie kontaktów z Niemcami, gdyż ścisła współpraca z nimi – jak tłumaczy Waszczykowski – nie przyniosła Polsce zbliżenie do centrum decyzyjnego Unii Europejskiej.

No bo w jakich decyzjach uczestniczymy? O rozwiązaniu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego? O energetyce i budowie Nord Stream 2? O rozwiązaniu kryzysu migracyjnego? Nie.

W innym miejscu wywiadu Waszczykowski wskazał, że Polska dla Niemiec stała się obszarem tranzytu swoich towarów do Rosji i zapleczem produkcyjnym. Z rozmowy wyziera większa asertywność i stanowczość nowej polskiej polityki zagranicznej.

Polityk PiS mówi, że nowy rząd będzie sprzeciwiał się ewentualnej polityce dyskryminacyjnej Brytyjczyków wobec Polaków przebywających na wyspach. Odniósł się też sprawy francuskich śmigłowców caracal.

Bardzo proszę, niech rozpoczną produkcję w Polsce. Tylko, że oni tego nie chcą. Oferują tylko ochłapy: prawie połowa cara cali miałaby w całości zostać zmontowana we Francji, a reszta tylko w 10 proc. wykańczana w Polsce.

Waszczykowski odniósł się także do kwestii trudnych relacji w gronie państw Grupy Wyszehradzkiej, z których część wchodzi w bliskie relacje z Rosją.

Orban nie jest uległy wobec Rosji, tylko szuka modus Vivendi, bo widzi że małe kraje od lat są pozostawione same sobie przez duże kraje europejskie, które tak chętnie flirtują z Moskwą.

I daje przykład budowy gazociągów między Niemcami a Rosją ze szkodą dla takich krajów jak Polska, czy państwa bałtyckie, handel bronią Francji i Niemiec z Rosją, czy zażyłe kontakty polityków włoskich z Kremlem.

Slaw/ „rp.pl”