Nie czuję się na siłach, by pełnić taką funkcję
— tak Robert Radwański odniósł się do spekulacji na temat jego potencjalnej kandydatury na ministra sportu.
Jestem blisko środowiska PiS-u, ale nie mam zamiaru „iść w ministry” Z prostego powodu - dlatego że moje córki nadal są aktywne sportowo. Pewnie zaraz pojawiłyby się głosy, że będę wspierał tylko jedną dyscyplinę, że będę kierował się nepotyzmem. Z tego względu na razie nie myślę o karierze ministerialnej
— wyjaśnił w rozmowie z Onetem.
Radwański podkreślił, że nie czuje się na siłach, by kierować ministerstwem.
Ministrem powinien zostać człowiek, który potrafiłby zrobić audyt w tej stajni Augiasza, który potrafiłby przeanalizować faktury np. z budowy Stadionu Narodowego. Ja tego nie potrafię i tyle.
Nie oznacza to, że chce się całkowicie odciąć od polityki i sportu.
Prędzej widziałbym siebie w jakichś gremiach doradczych do spraw sportu. Jestem otwarty na propozycje. Ale nic więcej. Ministerstwo Sportu odpada
– podkreślił raz jeszcze.
lap/Onet
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/270487-robert-radwanski-ministrem-sportu-nie-mam-zamiaru-isc-w-ministry