Kukiz sugeruje, że PiS próbuje podkupić posłów jego ruchu. Tymczasem to kurtuazyjny telefon z gratulacjami i.. dziennikarska prowokacja

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
yt
yt

Paweł Kukiz jest najwyraźniej mocno zaniepokojony o los posłów, którzy weszli do Sejmu z list ruchu Kukiz‘15. Muzyk na swoim facebookowym profilu oskarżył polityków PiS o próby przekupienia nowych parlamentarzystów z K‘15, by ci zasilili rządową większość w parlamencie.

Zacytujmy wpis Kukiza poświęcony jednej z posłanek PiS:

Właśnie dostałem informację od naszej posłanki, Eli Borowskiej, że dzwoniła do niej posłanka PiS Barbara Bartuś proponując „bliską współpracę” czyli de facto poddanie się PiSowskiej „jedynie słusznej” linii….

Elu … Bardzo dziękuję Ci za lojalność wobec naszego Obywatelskiego Ruchu. Za wiarę w naszą drogę ku Państwu dla Obywateli. Za nieuleganie pokusom „władzy dla władzy” i profitów z tego płynących.

A pani Barbarze Bartuś powiem jedno - jeśli ten telefon był wynikiem pani „przemyśleń” to pół biedy. Jeśli zaś taki prikaz dostała pani „z góry” to prosze pamiętać, żeby nie mierzyc wszystkich swoją miarą. Znaczy PiSowską. Nie wszyscy na świecie są zwolennikami prostytucji.Politycznej oczywiście. I nie wszyscy są prostytutkami. Politycznymi.

A na okrasę zdjęcie pani poseł Bartuś. Po co? A po to, żebyście wiedzieli jak wyglada stręczycielka (polityczna)

— napisał muzyk.

Po tym wpisie z naszą redakcją skontaktowała się osoba z najbliższego otoczenia Barbary Bartuś, oskarżonej przez Kukiza o „stręczycielstwo polityczne”.

Na czym polegało „stręczycielstwo”? Chodziło o kurtuazyjny telefon z gratulacjami…

Mówiąc pokrótce sytuacja wygląda następująco. Powiat gorlicki (okręg 14) od tej kadencji będzie miał dwóch posłów. Wybraną na trzecią kadencję Barbarę Bartuś (PiS) oraz Panią Elżbietę Borowską z KW Kukiz. Bartuś zadzwoniła do Pani Borowskiej, proponując spotkanie i współpracę w działalności na rzecz Ziemi Gorlickiej.

Jak to rozumieć? Czyżby posłowie spoza KW Kukiz, nie mieli prawa rozmowy z „jego” posłami? Twierdzi, że nie należą do partii, a osoby, które weszły do Sejmu z Jego list, nie mogą sami decydować nawet w sprawach regionalnych. Pani Borowska, wybrana jako poseł w powiatu gorlickiego, nie ma zgody na pracę na rzecz swojego regionu!

— czytamy w liście do redakcji.

Podobnym nieporozumieniem okazał się ostry wpis Kukiz wymierzony w PiS z powodu Adama Andruszkiewicza. Lider Kukiz‘15 przekonywał, że partia Kaczyńskiego wykonała pierwsze ruchy, by skaperować nowego parlamentarzystę.

Wszystko okazało się prowokacją dziennikarską.

Z numerem, z którego dzwoniono do Andruszkiewicza już się wyjaśniło. Jakiś pismak-prowokator podawał sie a człowieka Kaczyńskiego. Na miejscu Prawa i Sprawiedliwości poprosiłbym Redakcję o wyjaśnienie sytuacji. Są granice. Ważą się losy Polski. A powoływanie się na obecnie jedną z najważniejszych osób w Państwie jest nadużyciem.

PS. Wiesz pismaku -prowokatorze czym się od DZIENNIKARZA różnisz? A tym, że za wszelką cenę prowokujesz Zło. Nie napiszesz, że chlopak nie ulegl pokusom. Że jest prawy, z zasadami. Robisz wszystko, żeby się potknął i na to z utęsknieniem czekasz. Bo za to, mentalny czekisto, pieniądze dostajesz. Matkę własną sprzedasz za opłacenie czynszu za mieszkanie w mieście. A matka biedna, ze (…) na świat wydała.

— napisał w swoim stylu Kukiz.

wwr

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych