Miller chce nowych wyborów samorządowych. PiS musi najpierw zmienić granice województw

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Leszek Szymański
fot. PAP/Leszek Szymański

Wyraźnie zawiedziony wynikiem wyborczym Zjednoczonej Lewicy, Leszek Miller wraca do sprawy wyborów samorządowych. Szef SLD chce skrócenia kadencji samorządu. Konstytucjonaliści krytykują taki pomysł.

Miller wspomina, że możliwe jest wcześniejsze rozpisanie wyborów samorządowych. Jego zdaniem PiS skróci kadencje samorządu terytorialnego.

Zjednoczona Lewica otrzymała 1,1 mln głosów. To jest olbrzymi kapitał. Pytanie, czy ten kapitał zostanie pomnożony w kolejnych wyborach, np. w niedługich wyborach samorządowych. Bo ja uważam, że PiS skróci kadencję samorządu terytorialnego, przynajmniej na poziomie sejmików wojewódzkich

— powiedział Miller w Tok Fm.

Zresztą słusznie, dlatego że jeśli przypomnimy sobie, że PSL w tamtych wyborach do Sejmików dostał 24 proc., a teraz w wyborach parlamentarnych 5 proc. - a wybory do sejmików są zawsze uważane za najbardziej podobne do parlamentarnych - to widać, skala nieprawidłowości, jakie wtedy miały miejsce i te zastrzeżenia do tamtych wyborów znajdują potwierdzenie

— dodaje szef SLD.

Miller zwraca uwagę na problem tzw. książeczki wyborczej i faktu, że dzięki niej PSL uzyskał lepszy wynik wyborczy.

To wszystko teraz wychodzi jak na dłoni. Jeżeli PiS wystąpi z taką inicjatywą, żeby wybory do samorządów terytorialnych odbyły się szybciej, to trudno będzie zaprzeczyć

— mówi Miller.

Przeciwny pomysłowi skrócenia kadencji jest prof. Andrzej Zoll, który twierdzi:

Skrócenie kadencji ustawą jest wbrew duchowi Konstytucji. Sejm nie powinien wkraczać w sfery zagwarantowane dla samorządu. Samorząd to pierwsza władza w Polsce. Sejm tak sobie lekko nie może skrócić jego kadencji tylko dlatego, że według niektórych opinii został źle politycznie ukształtowany

— mówi konstytucjonalista.

Zoll zauważa jednak, że istnieje pewien sposób by ponownie rozpisać te wybory. PiS musiałby zmienić granice województw.

Chcemy zwiększyć liczbę województw o dwa i te projekty są nadal aktualne. Prace rozpoczniemy po konsultacjach społecznych

— powiedział Wirtualnej Polsce Mariusz Błaszczak.

PiS ma w planach podzielenie województwa mazowieckiego na dwa, czyli warszawskie i mazowieckie ze stolicą w Płocku. Drugie z nowych województw ma powstać pomiędzy Szczecinem a Trójmiastem. Stolicą nowego województwa ma zostać Koszalin. Takie rozwiązanie obiecał mieszkańcom Jarosław Kaczyński podczas kampanii wyborczej.

mly/wp.pl/gazeta.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych