NIK zaprzecza, że Kwiatkowski rozmawiał z Kulczykiem o prywatyzacji. Co na to CBA? A może raczej... Kukiz

Najwyższa Izba Kontroli odniosła się do informacji ujawnionych przez Telewizję Republika ws. nowej odsłony afery taśmowej. NIK zaprzecza, jakoby rozmowy prezesa Izby Krzysztofa Kwiatkowskiego z Janem Kulczykiem dotyczyły prywatyzacji spółki Ciech.

Znajomość prezesa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego ze śp. Janem Kulczykiem jest efektem uczestnictwa obu panów Panów w uroczystościach o charakterze oficjalnym (…). Rozmowa nie dotyczyła procesu prywatyzacji spółki Ciech

— napisała rzecznik NIK Dominika Traczyńska w odpowiedzi na pytania Telewizji Republika.

„Super Express” przypomina jednak, że do spotkania doszło 14 czerwca 2014 roku w Pałacyku Sobańskich , czyli siedzibie Polskiej Rady Biznesu, a jego tematem była bezskuteczna próba uchylenia immunitetu Mariuszowi Kamińskiemu. Jak zauważa tabloid, rozmowa odbyła się świeżo po dopięciu transakcji sprzedaży spółki Ciech.

Od dawna spekuluje się, że ujawnienie pierwszych taśm Kwiatkowskiego było wynikiem wojny między NIK a CBA. Tymczasem znajomość szefa Biura z Pawłem Kukizem staje się wdzięcznym tematem dla tabloidów.

Kukiz wielokrotnie powtarzał nam, że zna się z Wojtunikiem od dawna i są po imieniu

— mówi „Super Expressowi” Patryk Wild, były współpracownik Kukiza.

To świetny funkcjonariusz. Jeśli komuś o nim mówiłem, to na pewno w samych superlatywach

— przyznaje sam Kukiz w rozmowie z tabloidem.

Na tym nie koniec. Jak podaje „SE”, Kukiz miał chwalić się kilku osobom, że to on polecił Wojtunika - wówczas funkcjonariusza CBŚ – politykom PO na stanowisko szefa Biura. Podobno taką sugestię muzyk miał wyrazić podczas grilla zorganizowanego na terenie jego posiadłości w Łosiowie w woj. dolnośląskim. Na imprezie gościł Grzegorz Schetyna.

gah/Super Express/Telewizja Republika