Ewa Kopacz, czyli Bronisław Komorowski w spódnicy. Nic dwa razy się nie zdarza. Czyżby?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Rafał Guz
fot. PAP/Rafał Guz

Dzień później Ewa Kopacz nie mogła się zgodzić z Ewą Kopacz:

Nie powiedziałam, że [Nord Stream 2] nie powstanie. Mówiłam, że będziemy się przed tym bronić. Dzisiaj unia energetyczna i silna pozycja Polski, ale unia energetyczna dbająca o interesy wszystkich członków UE jednakowo, mało tego, określająca priorytety, stąd moje stwierdzenie, że gdyby PiS wpłynął na ustalanie priorytetów w UE, to nigdy nie powstałby Nord Stream I.

Bronisław Komorowski popełniał gafę za gafą. I tych nie brakuje w kampanii Ewy Kopacz. Były szpilki na piasku, było wtykanie nosa w cudze talerze, spot z niedokończonym wiaduktem w tle, skakanie przez fontannę, wygibasy na plenerowej siłowni, koszmarne kreacje (długo można wymieniać wszystkie gafy pani premier) i wreszcie plansza z debaty z Beatą Szydło: „Error 404”, który pozwolił internautom na memy w stylu:

Po 25 października: ERROR 404, Ewa Kopacz not found.

Hasło Ewy Kopacz z początku kampanii: „Kolej na Ewę” okazuje się być prorocze. Wszystko wskazuje na to, że i ta kampania skończy się fiaskiem, dokładnie tak, jak kampania Bronisława Komorowskiego, którego możemy określać przymiotnikiem „były”. Kolej na Ewę: była premier Ewa Kopacz!

« poprzednia strona
12

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych