Rządzi nami strach i głupota. Wiem, brzmi to fatalnie. Zwłaszcza przed wyborami

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Rys. Andrzej Krauze
Rys. Andrzej Krauze

STRACH… Ilu ludzi boi się otwarcie przyznać w pracy do swoich poglądów w obawie przed mobbingiem czy utratą etatu? Ilu – wystraszonych propagandą mainstreamu – zagłosuje irracjonalnie przeciw potencjalnym „strasznym” rządom PiS-u? Ilu – obawiając się zajmowania przez polski rząd twardego stanowiska w obronie naszej racji stanu (wbrew Moskwie, Berlinowi, Brukseli) – woli wybrać polityków miernych i spolegliwych? Ilu z nas uważa, że siedząc cicho i nie drażniąc Putina (Smoleńsk) ocali niezależność swego kraju? A ilu nie zabierze głosu w sprawie przyjmowania do Polski imigrantów, bo jednako boi się zarówno muzułmanów jak i protestowania przeciw ich przyjęciu…

Ten strach zaszczepiany był w nas latami przez zaborców, okupantów, komunę… Ta bojaźń wyrasta dziś na podłożu braku umiejętności walki, ograniczenia nam dostępu do broni, metroseksualnego wychowywania chłopców, pacyfistycznego prania mózgu. I tu dochodzimy do drugiego elementu tej układanki – GŁUPOTY.

Myśl jest bronią. Logika myślenia – bezcenną umiejętnością wolnych ludzi. To dlatego Hitler zlikwidował Polakom szkolnictwo, Stalin narzucał komsomolskie programy nauczania, a lewactwo wciska nam dziś gender.

Tak naprawdę to żadna władza na świecie nie lubi zbyt inteligentnych i dociekliwych obywateli. Bezmyślne stado ma jedynie wydajnie pracować, regularnie płacić podatki, a po robocie zalegać z pilotem przed telewizorem i wchłaniać medialną papkę serwowaną przez fachowców od ogłupiania. Aby to uzyskać – zamiast rzetelnej wiedzy – forsuje się na potęgę odmóżdżające młodzież „testowe” systemy edukacyjne, a rzesze niedouczonych absolwentów taśmowo „kupują” na prywatnych uczelniach licencjaty i dyplomy. Jeden z zaprzyjaźnionych właścicieli takiej prywatnej „fabryki magistrów” zdradził mi, że dopóki student płaci czesne – na żadnym egzaminie włos mu z głowy nie spadnie. Gdyby było pięciu kandydatów na jedno miejsce, to co innego, ale nie ma… Klient nasz pan?

I tak produkuje się na masową skalę bezrefleksyjne „wykształciuchy” i zarozumiałe „lemingi”, żyjące chwilą hedonizmu – na kredyt, rzecz jasna. Tylko rozsądek charakteryzujący ludzi myślących uchroni ich przed demoralizacją niszczącą każdą społeczność.

Samoograniczenie wymaga racjonalnego myślenia. Dla głupków jest pseudo-wolnościowe, lecz samobójcze „róbta co chceta”…

PS. Z tomiku „Pro publico bono” wybrałem na tę okazję stosowny wierszyk:

NAZWA

Nie mogłeś sobie wybrać

Innej nazwy, PiS-ie?

Ten niefortunny wybór

Na Polsce dzisiaj mści się…


Bo w ferworze bitewnym

O władzę, łupy, sławę,

Platforma w pień wycina

„Sprawiedliwość” i „Prawo”…

PS Z cyklu – znalezione w sieci – kabaretowa pioseneczka pt. „Chłopaki! Schodzę do podziemia”… Mam nadzieję, że po wyborach będzie już nieaktualna…

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych