Prezydent Andrzej Duda na największych ćwiczeniach wojskowych Dragon-15. W manewrach wzięło udział ponad 7 tys. żołnierzy z Polski, Niemiec, Kanady, USA i Wielkiej Brytanii. ZOBACZ ZDJĘCIA

Fot. PAP/Tomasz Waszczuk
Fot. PAP/Tomasz Waszczuk

Prezydent Andrzej Duda wziął udział w największym tegorocznym ćwiczeniu Wojska Polskiego, Dragon-15, które odbywa się na poligonie k. Orzysza (woj. warmińsko-mazurskie).

Prezydent Duda zwiedził obóz rezerwistów, dziękował im za podnoszenie umiejętności w zakresie obrony naszego państwa i życzył szczęśliwego powrotu do domów. Otrzymał od nich pamiątkową tabliczkę z logo ćwiczeń Dragon-15.

W Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Orzysz ćwiczyli żołnierze rezerwy z regionu kujawsko-pomorskiego, z których sformowano 5. batalion Obrony Terytorialnej. Niektórzy z nich nie byli na poligonie nawet od 30 lat, gdy kończyli zasadniczą służbę wojskową. Był to pierwszy zwarty pododdział OT uczestniczący w ćwiczeniu z udziałem sojuszników z NATO.

Podczas wizyty na poligonie prezydent odwiedził też ćwiczących żołnierzy zawodowych, przyjął meldunki od załóg brytyjskich czołgów i niemieckich wozów bojowych piechoty. Spotkał się również z czołgistami z 34. Brygady Kawalerii Pancernej z Żagania i załogami wyrzutni rakietowych z 23. pułku artylerii z Bolesławca. Po poligonie prezydent przemieszczał się transporterem opancerzonym Rosomak.

Na mazurskim poligonie ćwiczy do piątku blisko 7 tys. żołnierzy z ponad 700 jednostkami sprzętu i pojazdami; w tym 500 Brytyjczyków z 12. Brygady Zmechanizowanej w Bulford z czołgami Challenger i bojowymi wozami piechoty Warrior, 400 Niemców z 21. Brygady Pancernej „Lipperland” z Augustdorfu, uzbrojonych w Leopardy i Mardery, wspieranych przez dwa wielozadaniowe samoloty Tornado i dwa transportowe C-160 Transall; 40 Amerykanów ze 173. Brygady Powietrznodesantowej stacjonującej we włoskiej Vicenzie i 12 strzelców wyborowych z 22. Pułku Piechoty w kanadyjskim Quebecu.

Scenariusz zakłada rozwój międzynarodowego kryzysu, eskalującego w konflikt o złoża surowców naturalnych między dwoma blokami państw. Po fiasku starań dyplomatycznych dochodzi do działań zbrojnych. Zadaniem żołnierzy jest odparcie agresji przeciwnika i przejście do kontrataku.

PAP/mmil

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych