Dwa kolejne merytoryczne spoty PiS: podatek dla banków i hipermarketów. Zobacz, jak Beata Szydło uzasadnia pomysły na zmianę. [WIDEO]

Sztab Prawa i Sprawiedliwości opublikował kolejne dwa merytoryczne spoty, w których Beata Szydło - kandydatka tej partii na premiera - wyjaśnia założenia i pomysły, które chce wprowadzić po wygraniu wyborów i sformowaniu rządu.

Po klipach poświęconych wyłudzeniom podatku VAT oraz kwestii sześciolatków w szkołach, PiS stawia na problemy związane z opodatkowaniem hipermarketów i banków.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kolejny merytoryczny spot PiS. Beata Szydło o wyłudzeniach podatku VAT. „Każdej sekundy tracimy pieniądze. Czas leci. Czas z tym skończyć”. WIDEO

CZYTAJ TAKŻE: Tak jak w kampanii Andrzeja Dudy. PiS rusza z serią merytorycznych spotów. Na początek - kwestia sześciolatków w szkołach. [ZOBACZ WIDEO]

Sektor bankowy jest jednym z najbardziej dochodowych. W 2014 roku było to ok. 16 mld złotych. Można powiedzieć - to bardzo dobrze, ale należy pamiętać o tym, że pieniądze wypracowane w Polsce powinny służyć w jak największym stopniu rozwojowi naszego kraju. (…) Proponujemy, by wprowadzić podatek bankowy - by choć część tych zysków zostanie w Polsce

— mówi Beata Szydło.

Wiceprezes PiS opierając się o konkretne wyliczenia przekonuje, że tego typu opłaty nałożone na banki w znaczący sposób wzmocniłyby budżet państwa.

Czy wiecie, że mamy jedne z najwyższych opłat bankowych w Europie?

— pyta Szydło.

ZOBACZ WIDEO:

Drugi z klipów dotyczy opodatkowania sklepów wielkopowierzchniowych. W analogiczny sposób Beata Szydło przekonuje, że zagraniczne hipermarkety powinny w o wiele bardziej znaczący sposób dzielić się zyskami z polskim państwem.

Zastanówmy się, co dzieje się z pieniędzmi wydawanymi w hipermarketach. Te zyski nie zostają w Polsce, ale przekładają się na dochody hipermarketów poza granicami naszego kraju. (…) Chodzi o to, by w Polsce zostawała część zysków, które one osiągają, a nie tylko koszty

— tłumaczy Szydło.

ZOBACZ WIDEO:

Sztab PiS przekonuje, że skupienie się na ważnych kwestiach merytorycznych pozwoli narzucić te tematy w kampanii wyborczej. Gospodarcze argumenty tej partii wzmacnia również stanowcze odcięcie się Ewy Kopacz od pomysłu podwyższenia kwoty wolnej od podatku. Premier w rozmowie z Radiem Zet stwierdziła, że jest to wykluczone.

maf