W rozmowie nie zabrakło też pytania o kwestię wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej. Jak rząd Szydło chce się tym zająć?
Na pewno umiędzynarodowienie śledztwa i spowodowanie, by państwa UE oraz USA zaangażowały się w całą sprawę. To jedyna droga, która nam pozostaje. Jedno nie podlega dla mnie dyskusji - katastrofa musi być wyjaśniona. I to jest dobry moment, by to zrobić. Ale musimy mieć silną legitymację, musimy wygrać wybory i poprzez mądrą politykę międzynarodową realizować ten cel. Holendrzy pokazali, jak można to zrobić i powinniśmy się wzorować na tego typu rozwiązaniach
— zaznacza.
Koalicja celowa - w konkretnych sprawach i reformach - z Pawłem Kukizem, nie wchodzi w grę.
To zawsze balansowanie na linie – możemy umówić się na takie rozwiązanie, ale jeżeli chcemy realizować systemową zmianę, to wymaga ona stabilizacji rządzenia. Zawsze w takiej sytuacji, o której panowie mówią, pojawia się zagrożenie bycia zakładnikiem takiego rozwiązania. Jeżeli na poważnie mielibyśmy rozmawiać z kimś o współpracy, to powinna być to koalicja
— mówi Beata Szydło.
I nieco odkrywa karty w sprawie składu jej gabinetu:
„ABC”: Kto znajdzie się w tej ekipie? Zdradziła pani nazwisko Jarosława Gowina, na więcej nie dała się namówić. Podamy trzy nazwiska, najwyżej odpowie pani: pomidor. Z garści plotek: Ujazdowski, Szymański, Waszczykowski.
Szydło: To doskonali eksperci, z którymi chciałabym współpracować jako premier, ale charakter współpracy może być różny. Więcej nie powiem. (śmiech)
(…) Mariusz Kamiński?
Odpowiem tak jak przy poprzednich trzech nazwiskach – to jedna z osób, z którą chciałabym współpracować jako szefowa rządu. Państwo musi być uczciwe, a Mariusz Kamiński jest jednym z tych, którzy to gwarantują.
Więcej wątków i całość wywiadu już w poniedziałkowym „ABC” - polecamy!
svl
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W rozmowie nie zabrakło też pytania o kwestię wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej. Jak rząd Szydło chce się tym zająć?
Na pewno umiędzynarodowienie śledztwa i spowodowanie, by państwa UE oraz USA zaangażowały się w całą sprawę. To jedyna droga, która nam pozostaje. Jedno nie podlega dla mnie dyskusji - katastrofa musi być wyjaśniona. I to jest dobry moment, by to zrobić. Ale musimy mieć silną legitymację, musimy wygrać wybory i poprzez mądrą politykę międzynarodową realizować ten cel. Holendrzy pokazali, jak można to zrobić i powinniśmy się wzorować na tego typu rozwiązaniach
— zaznacza.
Koalicja celowa - w konkretnych sprawach i reformach - z Pawłem Kukizem, nie wchodzi w grę.
To zawsze balansowanie na linie – możemy umówić się na takie rozwiązanie, ale jeżeli chcemy realizować systemową zmianę, to wymaga ona stabilizacji rządzenia. Zawsze w takiej sytuacji, o której panowie mówią, pojawia się zagrożenie bycia zakładnikiem takiego rozwiązania. Jeżeli na poważnie mielibyśmy rozmawiać z kimś o współpracy, to powinna być to koalicja
— mówi Beata Szydło.
I nieco odkrywa karty w sprawie składu jej gabinetu:
„ABC”: Kto znajdzie się w tej ekipie? Zdradziła pani nazwisko Jarosława Gowina, na więcej nie dała się namówić. Podamy trzy nazwiska, najwyżej odpowie pani: pomidor. Z garści plotek: Ujazdowski, Szymański, Waszczykowski.
Szydło: To doskonali eksperci, z którymi chciałabym współpracować jako premier, ale charakter współpracy może być różny. Więcej nie powiem. (śmiech)
(…) Mariusz Kamiński?
Odpowiem tak jak przy poprzednich trzech nazwiskach – to jedna z osób, z którą chciałabym współpracować jako szefowa rządu. Państwo musi być uczciwe, a Mariusz Kamiński jest jednym z tych, którzy to gwarantują.
Więcej wątków i całość wywiadu już w poniedziałkowym „ABC” - polecamy!
svl
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/268757-tylko-w-tygodniku-abc-ekskluzywny-wywiad-z-beata-szydlo-o-skladzie-jej-rzadu-wyjasnieniu-1004-koalicji-i-roli-jaroslawa-kaczynskiego-polecamy?strona=2