Kownacki: "Dojdzie do nierówności w procesach, zwłaszcza w sprawach dotyczących przestępczości zorganizowanej i afer gospodarczych"

Ta reforma wywróci do góry nogami obecny sposób funkcjonowania sądów i prokuratur. Rola sądów została sprowadzona do roli arbitra, cały proces sądowy mają przeprowadzić prokurator i obrońca. Dojdzie do nierówności w procesach, zwłaszcza w sprawach dotyczących przestępczości zorganizowanej i afer gospodarczych

— podkreśla poseł PiS mec. Bartosz Kownacki w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”.

W ciągu ostatnich kilku lat było wiele nowelizacji, przepisy zmieniane po kilkaset razy. Teraz musi powstać nowe, spójne prawo, stworzone przez ludzi z głębokim poczuciem państwowości, z pełną wiedzą na temat sytuacji kraju. Powinni przeprowadzać je ludzie odpowiedzialni, wybitni teoretycy, ale także – co ważne – doświadczeni praktycy. Gruntowne zmiany powinny być realizowane nie poprzez nowelizacje prawa, ale całkowicie nowe kodeksy, za które ktoś weźmie odpowiedzialność polityczną i merytoryczną

— mówi Kownacki, podkreślając że niektóre obecne rozwiązania są kompromitujące zarówno dla autorów, jak i dla państwa. Wskazuje też na paradoksy, jakie funkcjonują w polskim prawie.

Można powiedzieć, że państwo polskie uważa, iż wykroczenie (np. złamanie przepisów ruchu drogowego) jest groźniejsze aniżeli przestępstwo (np. kradzież czy pobicie)

— zauważa. Przyznaje, że opinia Polaków o złej pracy sędziów jest uzasadniona.

Proszę zauważyć, że po 1989 r. polski wymiar sprawiedliwości nie został rozliczony. (…) Konsekwencje tego stanu odczuwamy po dziś dzień. Równie źle należy ocenić prokuraturę i cały aparat administracyjny wymiaru sprawiedliwości

— podkreślił. Jego zdaniem prawo w Polsce nie jest doskonałe, ale większym problemem jest czynnik ludzki.

Przepisy muszą być jak najprostsze, oczywiście przy założeniu, że można je doprecyzować. W naszym kraju jest niestety odwrotnie

— mówi Kownacki, zaznaczając że remedium na rozwiązanie jednego problemy jest stworzenie kolej noweli i gmatwanie przepisów.

Kownacki podkreśla, że Sąd Najwyższy powinien świecić przykładem, a tymczasem opinia publiczna dowiaduje się o rozmowach dwóch sędziów, którzy ustawiali sprawę skargi kasacyjnej.

Komentując ostatnie zmiany w kodeksie postępowania podkreśla, że reforma procesu karnego pogorszy sytuację, która już teraz nie jest dobra.

Ta reforma wywróci do góry nogami obecny sposób funkcjonowania sądów i prokuratur. Rola sądów została sprowadzona do roli arbitra, cały proces sądowy mają przeprowadzić prokurator i obrońca. Dojdzie do nierówności w procesach, zwłaszcza w sprawach dotyczących przestępczości zorganizowanej i afer gospodarczych

— ostrzega Kownacki.

mall / Nasz Dziennik