Jak widać, straceńcy z organizacji PO gotowi są już nawet do najbardziej głupawych, graniczących z kompletnym zidioceniem posunięć. Poseł tej organizacji, człowiek o nazwisku Abgarowicz Łukasz pobiegł dziś do prokuratury z żądaniem przesłuchania Beaty Szydło, ponieważ powiedziała niegdyś, że żadne nitki nie prowadzą do PiS.

Idzie oczywiście o jakiekolwiek ślady mogące sugerować związek z nagranymi rozmowami niby to poważnych polityków PO, ale po wysłuchaniu nagrań każdy ma pewność, że są to wypowiedzi oszustów, politycznych meneli, pragnących używać władzy, życia na koszt społeczeństwa. I właśnie ów Abgarowicz, poseł wspomnianej organizacji, popędził do prokuratorów, by ich przekonać, iż Beata Szydło musi w to wszystko być zamieszana. Bo skoro twierdzi, że PiS nie ma z tym nic wspólnego?

Panie senatorze Abgarowicz Łukaszu! Łap Pan za pióro, czy za co tylko Pan ma chęć i pisz Pan kolejny wniosek o wezwanie przed prokuraturę. Ja także upieram się identycznie, jak Beata Szydło. Jestem pewien o braku powiązań PiS z nagranymi rozmowami politycznej żuli poprzebieranej za wicepremierów, ministrów, posłów, prezesów i innych Pana kolesi, serdecznych zapewne przyjaciół i wspólników w dziele oszukiwania Polaków, robienie ich od ośmiu lat w balona. Już dość obżeranie się i ochlewania na nasz koszt. I zadłużania państwa na skalę do tej pory niespotykaną.

Długi ekipy Gierka są, jak mała pożyczka od sąsiada w stosunku do splądrowania sejfu potężnego banku. Władza i wpływy uciekają od was w popłochu, będziecie się teraz czepiać każdej okazji, by próbować udowodnić, że złodziej, to całkiem przyjazny i przestrzegający prawo facet, a ścigający go właśnie policjant ma bardzo nieczyste ręce. Ręczę Panu, że to Wasza ostatnia maskarada. Całej organizacji i obywateli takich, jak Pan. A teraz niech Pan już nie traci czasu, posłowie organizacji PO – do piór! Prokuratorzy po południu chyba już nie urzędują.