"Pozamiatane" czyli jak Platforma Obywatelska porwała Polskę i co z tego wynikło?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Blogpress.pl
fot. Blogpress.pl

Do warszawskiej Cafe Niespodzianka zaprosił Piotr Gociek na premierę swojej książki „Pozamiatane. Jak Platforma Obywatelska porwała Polskę”, wydanej przez Zysk i Ska. W dyskusji o książce wzięli udział autor, a także Rafał Ziemkiewicz i Wiktor Świetlik.

Platforma Obywatelska porwała Polskę - na kilka różnych sposobów. Porwała ją za sobą, gdy seryjnie wygrywała wybory. Porwała niczym kidnaper, kiedy zawłaszczała kolejne urzędy i instytucje. Porwała na kawałki, bo Polacy są dziś podzieleni bardziej niż kiedykolwiek po 1989 roku. Czym była PO w chwili narodzin, czym gdy zatriumfowała, a czym jest dziś? Jakie cele przyświecały politykom Platformy? Czy był to projekt naprawy kraju czy realizacji prywatnych ambicji? Czy PO to twór wyjątkowy w ostatnim ćwierćwieczu czy logiczna i nieuchronna kontynuacja polityki niegdyś prowadzonej przez Kongres Liberalno-Demokratyczny i Unię Wolności? Kiedy Donald Tusk zamienił się z reformatora w hipnotyzera? Dlaczego Bronisław Komorowski musiał zostać prezydentem?

Czy tylko lemingi kochają PO? Jak to się stało? Jak to zrobiono? I po co? Krótko mówiąc: jak Platforma Obywatelska porwała Polskę i co z tego wynikło? Zdaniem Piotra Goćka kampania parlamentarna Prawa i Sprawiedliwości w 2007 roku nie była zła, ale Platforma Obywatelska odczytała lepiej oczekiwania Polaków. Potrafiła też zaspokajać takie oczekiwania, które najpierw sama stworzyła. PO też lepiej wykorzystała swoje zwycięstwo. Tymczasem PiS w czasie swoich rządów otworzył wiele frontów, ale nie potrafił komunikować się ze społeczeństwem. Co ciekawe, obie największe partie, które zwyciężyły w 2005 roku, w następnych wyborach znacznie poszerzyły swój stan posiadania. PiS zdobył w 2007 roku netto dużo więcej głosów wyborczych niż w 2005 roku, a mimo to nie wystarczyło mu to do tego, żeby rządzić.

Według Goćka, są dwie Platformy Obywatelskie: wirtualna i realna. Tę pierwszą znamy z reklamówek: partia zielonej wyspy, partia młodych, wykształconych z wielkich miast, rozsądnie konserwatywna i rozsądnie liberalna, ale to twór wykreowany na potrzeby przekazu medialnego. Tymczasem, jak wynika z badań, przeciętny działacz PO ma 50 lat, mieszka w mieście do 20-30 tys. mieszkańców i nie ma nic wspólnego z portretem wirtualnym.

Okazało się, że to jest partia starych nachapanych z małych ośrodków

— ocenił autor książki „Pozamiatane”.

Jeśli chodzi o wyborców, to 1/3 nie ma wykształcenia wyższego niż podstawowe i jest to partia głównie starszych z małych ośrodków. Jedna z tez książki, jak stwierdził Gociek, jest taka, że istnieje bardzo wąskie twarde jądro właścicieli tego projektu politycznego, którego twarzą jest Donald Tusk, a cała reszta to mięso armatnie, które dobrano według różnych kryteriów, w różnych czasie i które się do różnych rzeczy przydaje. To wąskie jądro obozu władzy kiedyś zarządzało Kongresem Liberalno-Demokratycznym, później rozsadziło Unię Wolności, a później stworzyło Platformę Obywatelską.

Jak się patrzy po stanowiskach baronów PO, czy ludzi umocowanych w spółkach skarbu państwa, tam jest dużo starych wypróbowanych towarzyszy z KLD. (..) „Mózgowcami” byli tam Bielecki i Lewandowski.

Dawni działacze KLD to Rafał Grupiński, Miro Drzewiecki, były oraz obecny minister skarbu to także dawny działacz KLD.

Jak uznał Świetlik, „Pozamiatane” to w dużej mierze książka o Donaldzie Tusku jako twórcy PO i jej głównym motorze. Jego wizerunek wraz z Bronisławem Komorowskim i Ewą Kopacz widnieje na okładce.

Rafał Ziemkiewicz wyjaśnił, że książka Piotra Goćka nie jest o tym, że pozamiatana jest Platforma Obywatelska, ale o tym, czym jest ta partia, jak to się stało, że mogła uwieść Polskę. Jak sprecyzował, autor zwraca uwagę na aspekt polityczny, a on sam przywiązywałby większą wagę do czynnika socjologicznego, w tym dominującej w tym czasie postpolityki i tezy o końcu historii.

Polska jest chyba najbardziej na świcie skrzywdzonym krajem przez te dwa pojęcia: koniec historii i postpolityka

— podkreślił Gociek.

Skutkowało to przyzwoleniem na nic nie robienie. Polaków po 1989 roku przekonano, że skoro już komunizm się skończył, do teraz można odetchnąć i po prostu żyć, nie zajmować się polityką.

To by się sprawdziło gdyby została wykonana dekomunizacja w 1990 roku, pełna prywatyzacja czy też uwłaszczenie powszechne. Gdyby faktycznie dokonała się zmiana, wtedy byłby zrozumiały ten społeczny odruch. Cała tragedia tej sytuacji polegała na tym, że zalegliśmy na piasku i zapanowała ideologia nic nie robienia w momencie, gdy nic nie zostało zrobione, ponieważ transformacja ustrojowa była wirtualna, i to jest to samo państwo

— dodał Ziemkiewicz. Odnosząc się do Donalda Tuska, Piotr Gociek powiedział:

Można być jednocześnie małym, a jednocześnie bardzo szczwanym i bardzo umiejętnie wykorzystującym prądy wznoszące. Polityka to nie tylko sztuka tworzenia, ale także wykorzystywania okazji.

Przypomniał, że Donald Tusk bardzo wcześnie, bo już na początku lat 90. chciał być kimś w polityce. Bardzo długo próbował znaleźć złotą receptę na to, jakby mógł wypłynąć. W 1993 roku był blisko zatopienia siebie, gdy w przedterminowych wyborach podjął jednoosobową decyzję, że KLD pójdzie osobno, a nie w koalicji z UW i ZCHN. Wówczas KLD nie dostał się do parlamentu i został odsunięty od władzy.

Wiktor Świetlik podkreślił, że Gociek przygotowując się do książki, wykonał dużą kwerendę i przypomniał wydarzenia zapomniane. Np. deklarację krakowską, gdy posłowie PO pod Wawelem w 2003 roku przysięgali, że będą bronić wiary, rodziny, tradycyjnych wartości.

Autor książki „Pozamiatane” stwierdził, że kolejnym kluczem jest bezalternatywność, to na tym przekonaniu została postawiona III RP - jest jedna droga transformacji, tak jak później - jest jeden słuszny kierunek, który wyznacza Unia Europejska, są grona decyzyjne, i w końcu, że jest jedna partia.

Straszenie PiSem nie jest już skuteczne - uznał Ziemkiewicz.

Nie boją się zmiany ludzie, którzy chcą zmiany, a większość społeczeństwa chce zmiany, a poza tym panuje powszechne przekonanie, że do władzy i tak dojdzie PiS. PO się pogubiła, ma strategię na zupełnie inne czasy, a przyszły czasy, których kompletnie nie rozumie.

Jednak Piotr Gociek nie rysuje tak optymistycznego scenariusza. Tytuł książki nie oznacza, że po PO jest pozamiatane, tylko, że PO przez 8 lat swoich rządów pewne sprawy pozamiatała i są one niemożliwe albo bardzo trudne do odkręcenia. Jeśli chodzi o wybory, jego zdaniem można mieć 40% w parlamencie i nie będzie się miało samodzielnego rządu, a do tego, żeby skutecznie Polskę psuć albo rządzić w taki sposób, żeby dryfowała albo blokować jakiekolwiek możliwości jej naprawy wystarczy 20%.

W dalszej części dyskusji - o tym jakiego charakteru lojalność wobec Tuska przejawia Ewa Kopacz, dlaczego Donald Tusk zrezygnował z kandydowania na urząd prezydenta, a Bronisław Komorowski został marszałkiem sejmu, jakie plany ma „król Europy”?

Na pytanie z sali o zachowanie Donalda Tuska w Smoleńsku, czy Tusk to cyniczny gracz, który przyczynił się do tragedii smoleńskiej, czy raczej człowiek, którego sytuacja przerosła tak, że pozwolił na zrobienie sobie słynnych zdjęć z „żółwikami” z Putinem, Piotr Gociek stwierdził, iż nie widzi w tym sprzeczności.

Do pewnego momentu Donald Tusk był graczem bardzo bezwzględnym wobec opozycji [choć „brudną robotę” wykonywali inni, w tym Janusz Palikot], ale skala tego co się stało w Smoleńsku go zaskoczyła. Jednak nigdy nie zdobył się na to, żeby zadzwonić z kondolencjami do rodziny Macieja Płażyńskiego czy Marty Kaczyńskiej. Myślę, że on był zdruzgotany z tego powodu, że zrozumiał, że politykę trzeba będzie robić zupełnie inaczej. Bez wątpienia Smoleńsk wszystko zmienił. PO nie mogła już udawać partii środka, dobrej dla wszystkich. Trzeba było odbić w lewo, bo po prawej stronie nie było czego szukać.

Piotr Gociek ujawnił, że po publikacji artykułu Cezarego Gmyza o trotylu na wraku Tupolewa, PO i obóz władzy przez dobę ogarnął popłoch, trwało to aż do konferencji Prokuratury Wojskowej.

Relacja ukazała się na stronie Blogpress.pl.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych