Ewa Kopacz wystąpiła na regionalnej konwencji Platformy w Stargardzie Szczecińskim. Premier opowiadała o programie Platformy i obietnicach jakie składa Polakom i usiłowała zdyskredytować konkurencję.
Jeszcze kilka tygodni temu myśleliśmy - wybory to odległa data. Dzisiaj data 25 października wydaje się tak bliska i tak realna, że musimy myśleć o tym, co będzie po 25 października. W tym dniu Polacy zdecydują w jaki kraju będą żyć. każdy zdecyduje w jakiejś Polsce będzie żyć. Wybierze albo Polskę wolności, albo wybierze Polskę, w której jedyna słuszna opcja polityczna będzie dyktować jak żyć, z kim żyć, co jeść i z kim chodzić. Będziemy wybierać między polską tolerancyjną, a polską ksenofobiczną. Będziemy wybierać pomiędzy Polską, w której wszystkie dzieci będą kochane, a Polską, w której dzieci z in vitro będą piętnowane. Będziemy wreszcie wybierać Polskę, w której będzie gościł zdrowy rozsądek, a Polską, która będzie ogarnięta i zdominowana przez fanatyzm. Będziemy wybierać Polskę, w której prawo będzie równe dla wszystkich, a nie szczególnie łaskawe dla tych, którzy są teraz naszymi oponentami politycznymi. Będziemy wybierać Polskę, z której będziemy bardzo dumni, kiedy wyjeżdżamy poza jej granice. Polskę pełną ludzi bez kompleksów, którzy potrafią mówić dobrze o swoim kraju. Nasi oponenci są bezkrytyczni wobec siebie. Widzą nawet te rzeczy, których widzieć nie powinni. Nikt kto siedzi na tej sali nie powie, ze Polska jest w ruinie. Polska pięknieje z dnia na dzień
— mówiła Kopacz.
Polska się zmienia, jesteśmy z niej dumni. Ona jest piękna i się rozwija dzięki temu, że jesteśmy w Europie. Jeśli dzisiaj odwrócimy się plecami do Europy i naszych partnerów europejskich, jeżeli zamkniemy się w sobie. Dzisiaj rozwijająca się Polska to tylko Polska w Europie. Jeśli nie będziemy chcieli dogonić tego zachodu, a będziemy tylko i wyłącznie spoglądać na wschód, to będziemy mieli perspektywę bardzo smutną. Musimy przyspieszyć nie tylko w gospodarce, ale też w poprawianiu standardu życia. Ten zachód Polacy muszą poczuć we własnych kieszeniach. Gospodarka musi im dać to, żeby zarabiali jak na zachodzie
— stwierdziła szefowa rządu.
Premier nie zapomniała wspomnieć o jej ulubionym sukcesie, czyli wybudowanych przez PO „orlikach”
Ten rozwój przyspieszyć mogą tylko ci, którzy w tę Polskę wierzą. Ci, którzy potrafią być zdeterminowani w spełnianiu swoich obietnic. My potrafiliśmy dotrzymać słowa. Stworzyliśmy „orliki”, na których dzieci zamiast brać dopalacze, grają w piłkę.
Sala odpowiedziała okrzykiem „dobry wybór”. Kopacz nawiązała do Jarosława Kaczyńskiego, wypominając PiS-owi budowę pomników.
Wyobrażacie sobie Jarosława Kaczyńskiego, który przyspiesza rozwój Polski? Zaskoczę was, oni będą przyspieszać. Będą przyspieszać w budowaniu pomników, budowaniu komisji śledczych. Tak będzie wyglądać codzienne życie
— powiedziała premier.
Chcemy wydać pół biliona złotych na poprawę życia Polaków
— zapowiedziała i zaczęła obiecywać.
Jeżeli będziemy rządzić przez kolejne 4 laty, to obiecuje wam, że wiele sie zmieni. Często słyszymy od naszych oponentów, jak to młodzi ludzie wyjeżdżają z tego kraju. 2 miliony wyjechało w 2006. Mamy dla nich ofertę, ta oferta może się mieścić tylko w jednym słowie: normalność. Jak ja to rozumiem? Normalność dla młodego człowieka, to to żeby było go stać na to, żeby wziąć kredyt i mieć z czego spłacać ten kredyt. Żeby te reklamy pięknych samochód stały się rzeczywistością. Żeby seniorzy mogli wyjeżdżać i zwiedzać świat
— mówiła.
Kopacz zapowiedziała 1000 zł dla każdej matki.
My mówimy i robimy. Dzisiaj, niezależnie od tego, czy to będzie kobieta ze wsi czy z miasta, pracująca na umowę zlecenie czy umowę o pracę, dostanie przez 12 miesięcy po 1000 zł na rękę!
Następnie Kopacz znów mówiła o PiS-ie i „Duda Pomocy”.
Oni na czas kampanii otworzyli biuro porad prawnych. To biuro było otwarte trzy tygodnie, może miesiąc. A my żeśmy dali bezpłatną pomoc prawną dla 22 mln Polaków.
Wspomniała też o nowym programie PO - Senior Wigor, który zakłada stworzenie dziennych domów opieki dla seniorów. PO chce wydać na ten cel 370 mln złotych.
Na koniec Ewa Kopacz postanowiła porwać tłum i zaordynowała wspólne skandowanie. Obwieściła w jaki sposób odpowiada swoim ministrom, którzy mają jakieś wątpliwości.
Ja im odpowiadam słowami piosenki, której słuchałam właśnie w busie: „Raz, dwa, trzy, zwyciężymy właśnie my”. Powtórzcie to!
Nie zapomniała też o zasłużonych politykach PO.
Chcę podziękować mojemu ministrowi Bartkowi Arłukowiczowi za pakiet onkologiczny i za pracowitość.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/268088-przedszkole-na-konwencji-platformy-ewa-kopacz-powtorzcie-to-raz-dwa-trzy-zwyciezymy-wlasnie-my