Nie wiem czy wśród polityków, ale wśród dziennikarzy pamiętany jest tekst Wojciechowskiego, który rzewnie dziękował Władimirowi Putinowi za wspaniałe zachowanie się w dobie katastrofy smoleńskiej. „To niewiarygodne, ile ciepła wobec Polski i Polaków wyzwoliła w Rosji i wśród Rosjan katastrofa prezydenckiego Tu-154” – napisał 12 kwietnia 2010 r. red. Wojciechowski.
Tak, pamiętam ten tekst. Zasugerowałbym kontakt z Kancelarią Prezydenta i zapytałbym tam, czy prezydent Duda zamierza wręczyć tę nominację. Ja słyszałem, że nie zamierza zgodzić się na tę kandydaturę.
To już drugi pracownik „GW”, który został ambasadorem. To pokazuje jakość dyplomacji III RP, skoro kuźnią kadr dyplomacji państwa polskiego są ludzie ze środowiska Michnika.
Na to wygląda. I nie jest to cecha ostatniego czasu. Wcześniej był pan Luft i paru jeszcze…
Daniel Passent.
Tak, w Chile.
Czyli cechą dyplomatów z tego środowiska jest to, że niezbyt gorącą miłością pałają do własnego kraju. Zachowują do niego dystans.
Można było szukać dyplomatów w tym środowisku 20 lat temu, gdy Polska wychodziła z niesuwerenności i należało szukać nowych twarzy, zaś wśród dziennikarzy były osoby znające języki obce, byli obyci ze światem. Dzisiaj jednak możemy mieć już zawodowych dyplomatów, wykształconych na zachodnich uczelniach. Nie potrzeba sięgać po tego typu ludzi, o których mówimy.
Rozmawiał Sławomir Sieradzki
Pakiet książek prof. Andrzeja Nowaka!
W kolekcji:„Intelektualna historia III RP. Rozmowy z lat 1990-2012” oraz „Strachy i Lachy. Przemiany polskiej pamięci 1982-2012”. Do nabycia: TUTAJ!
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Nie wiem czy wśród polityków, ale wśród dziennikarzy pamiętany jest tekst Wojciechowskiego, który rzewnie dziękował Władimirowi Putinowi za wspaniałe zachowanie się w dobie katastrofy smoleńskiej. „To niewiarygodne, ile ciepła wobec Polski i Polaków wyzwoliła w Rosji i wśród Rosjan katastrofa prezydenckiego Tu-154” – napisał 12 kwietnia 2010 r. red. Wojciechowski.
Tak, pamiętam ten tekst. Zasugerowałbym kontakt z Kancelarią Prezydenta i zapytałbym tam, czy prezydent Duda zamierza wręczyć tę nominację. Ja słyszałem, że nie zamierza zgodzić się na tę kandydaturę.
To już drugi pracownik „GW”, który został ambasadorem. To pokazuje jakość dyplomacji III RP, skoro kuźnią kadr dyplomacji państwa polskiego są ludzie ze środowiska Michnika.
Na to wygląda. I nie jest to cecha ostatniego czasu. Wcześniej był pan Luft i paru jeszcze…
Daniel Passent.
Tak, w Chile.
Czyli cechą dyplomatów z tego środowiska jest to, że niezbyt gorącą miłością pałają do własnego kraju. Zachowują do niego dystans.
Można było szukać dyplomatów w tym środowisku 20 lat temu, gdy Polska wychodziła z niesuwerenności i należało szukać nowych twarzy, zaś wśród dziennikarzy były osoby znające języki obce, byli obyci ze światem. Dzisiaj jednak możemy mieć już zawodowych dyplomatów, wykształconych na zachodnich uczelniach. Nie potrzeba sięgać po tego typu ludzi, o których mówimy.
Rozmawiał Sławomir Sieradzki
Pakiet książek prof. Andrzeja Nowaka!
W kolekcji:„Intelektualna historia III RP. Rozmowy z lat 1990-2012” oraz „Strachy i Lachy. Przemiany polskiej pamięci 1982-2012”. Do nabycia: TUTAJ!
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/267613-waszczykowski-slyszalem-ze-prezydent-duda-nie-zamierza-zgodzic-sie-na-te-kandydature-czy-ex-dziennikarz-gazety-michnika-bedzie-ambasadorem-w-kijowie-nasz-wywiad?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.