Kibicuję wszystkim - zapewniała Magdalena Ogórek, zapytana o to, która z kandydatek na premiera jest jej najbliższa. Zapewniała przy okazji, że uważnie śledzi kampanię wyborczą z udziałem trzech partyjnych liderek.
Była kandydatka na prezydenta zapewniała o tym, że po zakończonej kampanii wróciła już do działalności zawodowej.
Wróciłam intensywnie do spraw naukowych, natomiast po 25 października myślę, że będzie wiadomo więcej
— mówiła na antenie TVN24.
Kończę w tym momencie dwa artykuły naukowe, ponieważ wróciłam do spraw naukowych intensywnie, natomiast po 25 października myślę, że będzie wiadomo więcej
— powiedziała dodała.
Dziennikarz zapytał też o słynne białe sukienki, w których występowała w czasie kampanii. (W dzisiejszym programie - pokazała się w granatowej)
Uśmiechnę się, ponieważ po pierwszej turze wyborów prezydenckich widziałam nawet parę takich analiz, że biel jest nowym kolorem władzy, nowym kolorem w polityce
— powiedziała Ogórek.
Jeśli tak było, to się cieszę, bo faktycznie ta biel była chyba takim moim symbolem rozpoznawczym
— dodała.
Dlaczego po kampanii - ekskandydatka lewicy - zniknęła z mediów?
To był mój świadomy wybór. Oczywiście, że regeneracja sił musiała nastąpić, ale miałam też swoje sprawy, swoje pewne roszady i dylematy zawodowe. Potrzebowałam tego czasu dla siebie
— tłumaczyła.
Jednocześnie przyznała, że z uwagą śledzi trwającą kampanię i cieszy ją fakt, że wyborczy pojedynek rozstrzygnie się pomiędzy trzema paniami - liderkami ugrupowań: Ewą Kopacz, Beatą Szydło i Barbarą Nowacką.
Kibicuję wszystkim, bo każda ma trudno
— oceniła. O Barbarze Nowackiej - nowej oficjalnej liderce lewicy - powiedziała:
Bardzo ją lubię, znam. To wykształcona, świetna kobieta, która ma swoją wizję polityki.
Jej zdaniem Nowacka może być liderką lewicy nie tylko w trakcie trwającej kampanii, ale także później.
Mówiąc o swoich relacjach z Leszkiem Millerem z czasów, gdy była jeszcze kandydatką prezydenta - wyznała:
Ja bym tego nie sprowadzała pod mianownik „instruowania”. Myśmy oczywiście rozmawiali, ale w żaden sposób nie była to relacja „wasalna”. Była to bardziej relacja partnerska
— przekonywała Ogórek.
Według niej tak samo będzie w przypadku relacji na linii Miller-Nowacka.
ansa/ TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/267568-magdalena-ogorek-o-kolorach-biel-byla-moim-symbolem-rozpoznawczym-i-o-kandydatkach-na-premiera-kibicuje-wszystkim