TYLKO U NAS. Górski, "Siara" Rewiński i Wolski o cinkciarskiej wizycie Komorowskiego: "To się w głowie nie mieści, kolejne rekordy obciachu zostały pobite!"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
wSieci/wPolityce.pl/mat. prasowe
wSieci/wPolityce.pl/mat. prasowe

Marcin Wolski:

Kolejne rekordy obciachu zostały pobite. To się w ogóle w głowie nie chce mieścić. Z początku myślałem, że to jakiś żart, że to się nie dzieje naprawdę. Ale potem pomyślałem, że może trzeba dla naszych byłych głów państwa zorganizować jakąś firmę handlową, gdzie Lech Wałęsa reklamowałby artykuły spożywcze, Aleksander Kwaśniewski – alkohole (mógłby być np. twarzą Polmosu), a Bronisław Komorowski mógłby się zająć sprzętem AGD – ze szczególnym uwzględnieniem sprzętów biurowych, żyrandoli i dzieł sztuki.

Ale gdyby to nie było takie śmieszne – byłoby bezgranicznie smutne. To obraz upadku klasy politycznej. Nikt nie zwrócił uwagi, że jest to niestosowne. Dziwię się, zwłaszcza otoczeniu Komorowskiego, od którego możemy jednak oczekiwać więcej niż od Wałęsy. Chyba, że tego zaplecza już nie ma? Że już uciekło do innych mocodawców… Niektórzy mówią nawet, że to otoczenie prezydenta jest autorem doniesienia o zniknięciu sprzętów z Pałacu. O ile przyzwoitość obowiązuje każdego człowieka, o tyle byłą głowę państwa obowiązuje ona sześciokrotnie!

not.ansa

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych