Piechociński postuluje koalicję PiS-PO-PSL. Siebie widzi w roli premiera: „ O to zabiegam i wcale tego nie ukrywam”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl/TVN24 (arch.)
Fot. wPolityce.pl/TVN24 (arch.)

Prezes PSL Janusz Piechociński wraca do swojego zaskakującego postulatu budowy koalicji złożonej z Prawa i Sprawiedliwości, Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Oczywiście w takim rządzie chciałby sprawować czołowe stanowisko… Lider ludowców powtórzył swoje życzenie w programie „Jeden na Jeden” (TVN24)

Minister gospodarki odniósł się również do wypowiedzi premier Ewy Kopacz, z której miałoby wynikać, że rząd nie będzie zajmował się już budową polskiej elektrowni jądrowej.

Tam jest jeszcze jedno słowo „po cichu”. To mowa choćby o tym, że opóźnienie w tym programie bierze się z tego, że amerykański podwykonawca zawiódł i została zerwana umowa. Polska elektrownia jądrowa powstanie dużo później. (…) Mamy klasyczny PO-PiS w tej sprawie

— tłumaczył rozmówca Bogdana Rymanowskiego.

Janusz Piechociński skomentował wystawienie kandydatury Barbary Nowackiej przez Zjednoczoną Lewicę.

Cieszę się, że do polityki idą kobiety, bo polityka jest kobietą coraz bardziej. (…) To moja rywalka, traktuje ją bardzo poważnie

— zaznaczył szef PSL-u.

Na pytanie, czy Ewa Kopacz ma kompetencje do bycia premierem, stwierdził:

Jest szefem rządu i jest szefem rządu kompetentnym, o czym świadczą wyniki polskiej gospodarki.

Piechociński nie uniknął również odpowiedzi na pytanie, czy Andrzej Duda postąpił słusznie wetując ustawę o zmianie płci.

Jeszcze nie wczytałem się. (…) Zajmujemy się tematem, które wywołują duże emocje medialne, a nie ważnymi problemami

— powiedział wymijająco lider ludowców.

Zaznaczył jednak, że odrzucenie prezydenckiego veta przez Sejm byłoby niepotrzebne.

Zły pomysł, bo 2 tygodnie przed wyborami kreuje nowy spór

— stwierdził Piechociński.

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych