Pier…ę to. Ja już nic nie muszę - mówi w rozmowie z „Dziennikiem Zachodnim” Kazimierz Kutz, który właśnie żegna się z Senatem i z wielką polityką. A robi to tak, że aż uszy więdną!
Reżyser twierdzi, że rozpoczyna ostatni etap życia. Ma zamiar spokojnie mieszkać sobie na wsi, gdzie nie będzie kamer i nikt nie będzie zadawał mu pytań. Zdaje sobie sprawę, że czeka go jeszcze trochę formalności, zanim rozstanie się z tą „cholerną polityką”. Ale już teraz wie, że będzie mu jej brakowało.
Polska głupota polityczna jest tak oryginalna, że na pewno będę za nią tęsknił
— wyznaje.
Nie uważa, że popełnił błąd, angażując się 18 lat temu w politykę.
Siedziałem sobie, ja stary chłop, w tej ławeczce i jeszcze mi płacili (śmiech). A na poważnie - nie żałuję, bo wiem, że tego, co starałem się przez lata robić, nie zrobiłby za mnie nikt
— tłumaczy.
Określa się jako „ambasador śląskich spraw”. To, że był „czasem radykalny” tłumaczy chęcią przebicia się przez polityczną głupotę i ignorancję.
Uprawiałem chińską torturę i jak idiota jakiś szczekałem przy tej śląskiej budzie
— dodaje senator.
Swoją polityczną działalność ocenia bardzo dobrze. Uważa, że był nieprzekupny, niezależny, szczery i uczciwy.
Niech pan mi pokaże paru takich w parlamencie
— chełpi się Kutz.
Uważa, że wrogów z lewej i z prawej strony sceny politycznej narobił sobie przez swoją niezależność i szczerość. Opisuje przypadki, kiedy ktoś go obraził, ale ostatecznie i tak wie, że to on był górą, bo ci sami ludzie bali się potem, że im „przypieprzy w felietonie albo w telewizji”.
Prowokując, wiedziałem, że wywołam niejedną glizdę
— oznajmia Kutz.
Twierdzi, że w polityce chodziło mu o dwie rzeczy: „europejską Polskę” i o to, żeby „Ślązacy byli Ślązakami na Śląsku”. Jego zdaniem za pięć lat Ślązacy dopną swego.
W końcu nawet rząd PiS zrozumie, że to nic nie kosztuje, niczemu nie szkodzi. Kiedyś to się k… skończy
— odgraża się artysta.
Nie ma co, pożegnanie godne człowieka „kultury”!
bzm/dziennikzachodni.pl
Czytaj także: Smutny testament Kutza. Psuł opinię Ślązakom bardziej niż najgorsze ekscesy kibiców Ruchu Chorzów
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/267218-kutz-zegna-sie-z-polityka-stekiem-bluzgow-prowokujac-wiedzialem-ze-wywolam-niejedna-glizde