Nagła śmierć w ośrodku ABW. Jeden z pracowników nie przeżył suto zakrapianej imprezy?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

34-letni pracownik Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego został znaleziony martwy w ośrodku w podwarszawskiej Magdalence - informuje portal TVN24.pl.

Prokuratura bada przyczyny śmierci. Do zgonu doszło w niewyjaśnionych jeszcze okolicznościach w nocy z czwartku na piątek w ośrodku szkoleniowym Agencji. Rzecznik ABW Maciej Karczyński potwierdza:

Dzisiejszej nocy w jednym z obiektów szkoleniowo-recepcyjnych, należącym do nas, zmarł pracownik cywilny Agencji. Do ośrodka wezwano pogotowie oraz zawiadomiono prokuraturę. Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego natychmiast skierował na miejsce funkcjonariuszy z departamentu zajmującego się sprawami wewnętrznego, aby wyjaśnić wszelkie okoliczności zdarzenia. Zadeklarował również pełną współpracę z prokuraturą

— odpowiada.

Jak tłumaczy - zmarły nie był funkcjonariuszem ABW, lecz pracownikiem tego ośrodka szkoleniowo-recepcyjnego

Według nieoficjalnych informacji rozgłośni RMFFM, która jako pierwsza poinformowała o zdarzeniu, w siedzibie Agencji „zorganizowano wieczorem zakrapianą imprezę”, po której jeden z jej uczestników - zmarł. Nieoficjalnie mówi się, że zmarły miał przyjmować leki nasercowe.

ansa/TVN24/RMF FM

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych