Politycy PSL najwyraźniej za wszelką cenę próbują zaprezentować taki przekaz swojego środowiska, by zaistnieć w debacie publicznej. Poseł Stanisław Żelichowski postanowił przekonywać Polaków, że Andrzej Duda siedzący obok prezydenta USA to efekt wysiłków Ewy Kopacz.
Zdaniem Żelichowskiego Kopacz „na szczęście” nie kopiuje działań premiera Donalda Tuska.
Próbuje być sobą i chwała jej za to
— powiedział poseł PSL.
Po wszystkich zmianach, które musiały nastąpić w skutek afery podsłuchowej gdyby liderka była słabsza, to całość by drżała w posadach. Nic takiego się nie dzieje. Przyszli nowi ministrowie, całość funkcjonuje zupełnie przyzwoicie
— twierdzi ludowiec.
Według polityka PSL sukcesem rządu jest pozycja Polski na arenie międzynarodowej, czego dowodem miało być posadzenie prezydenta Andrzeja Dudy przy jednym stoliku z Barackiem Obamą i Władimirem Putinem podczas sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku.
Te siedzenia nie były ustawione za trzy tygodnie rządów pana prezydenta, ale za całokształt
— stwierdził Żelichowski.
Ciekawe, czego Ewa Kopacz dowie się na temat swoich rzekomych dokonań jutro… Na koalicjanta najwyraźniej zawsze można liczyć.
gah/rp.pl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/267063-czy-leci-z-nami-pilot-zelichowski-prezydent-duda-zasiadajacy-obok-baracka-obamy-to-zasluga-ewy-kopacz