Były minister MSWiA Krzysztof Janik usłyszał zarzuty korupcyjne. Miał przyjąć 140 tys. złotych łapówki

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.sxc.hu
fot.sxc.hu

Były minister spraw wewnętrznych i administracji w Krzysztof J. z SLD jest podejrzany o korupcję. Według katowickiej prokuratury od jednej z katowickich firm miał przyjąć 140 tys. zł w zamian za pośredniczenie w kontakcie z przedstawicielami organów skarbowych.

Zdaniem śledczych J. przyjmował korzyści majątkowe w latach 2004-2005, kiedy był posłem SLD.

Informację o przedstawieniu J. zarzutów korupcyjnych, podaną przez Radio Zet, potwierdził PAP rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach Leszek Goławski.

Zarzuty wobec J. dotyczą lat 2004-2005. Jest on podejrzany o to, że pełniąc funkcję publiczną jako poseł na Sejm przyjął korzyść majątkową od jednej z katowickich firm w zamian za pośrednictwo w skontaktowaniu jej przedstawicieli z osobami pełniącymi funkcje publiczne w organach skarbowych

— powiedział prok. Goławski.

Chodziło o to, by mieć wpływ na kontrole skarbowe i uzyskać umorzenia zobowiązań podatkowych

— dodał rzecznik. Według prokuratury J. miał przyjąć 140 tys. zł łapówki w 13 ratach.

Zarzuty prokuratury uważam za kompletnie nieprawdziwe

— mówił w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Markiem Balawajdrem

Nie mam w tej sprawie nic więcej do dodania

—zaznaczył.

Poza Krzysztofem J. zarzuty w tej sprawie usłyszały dwie inne osoby - kobieta pełniąca wówczas funkcję wiceszefowej Izby Skarbowej w Katowicach (podejrzana o przyjęcie korzyści majątkowej) oraz przedstawiciel katowickiej firmy, który miał wręczać łapówki.

Prokuratura nie ujawnia, czy podejrzani przyznają się do winy. Mogłoby to zakłócić dalszy bieg postępowania – mówi jeden z katowickich śledczych. Podejrzanym może grozić kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.

PAP, RMF FM/es

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych