Pocztą dyplomatyczną z Brukseli został przekazany do Polski niepokojący sygnał. Przewodniczący Rady Europy oraz grupa ekspertów, po zebraniu danych oraz przeprowadzeniu analizy, nie ma wątpliwości, że polskie społeczeństwo dotknął wtórny analfabetyzm.
Plaga ta pogłębia się z każdym miesiącem, mimo istnienia kilku znakomitych ośrodków upowszechniających nie tylko znajomość prawidłowego pisania i czytania (szczególnie kuleje to drugie), ale także najprostszą wiedzę, niezbędną do tego, aby prawidłowo wypełniać obywatelskie powinności.
Do najbardziej znanych ośrodków nauczania należą w pierwszym rzędzie, a ściślej rządzie, „Gazeta Wyborcza”, tradycyjnie, bo już od lat 70. tygodnik „Polityka”, dwie największe telewizje prywatne TVN i Polsat.Taką samą rolę gorliwie starają się wypełniać publiczne stacje radiowe i telewizja publiczna, a ostatnio doszlusował do nich tygodnik „Newsweek”.
W każdym z tych centrów edukacji, zajęcia prowadzą wybitni specjaliści. Aby wymienić choćby tylko część ich nazwisk, potrzebny byłby osobny tekst, na co w tej chwili nie mogę sobie pozwolić. Tym bardziej, że pominięcie któregoś z nich, co przecież może mi się przydarzyć, ze względu na to, że coraz bardziej szwankuje mi pamięć, groziłoby procesem o zniesławienie.
Akt oskarżenia z powództwa prywatnego, przypisywałby mi z pewnością świadome poniżanie skarżącego, poprzez wyeliminowanie go z listy osób, zasługujących na odznaczenia państwowe z rąk rządu. Programowo więc poprzestanę tylko na jednym nazwisku, które w sposób najdoskonalszy reprezentuje całą wspaniałą populację nauczycieli polskiego społeczeństwa. Jest nim znany socjolog, zasiadający też w Radzie Centrum Badania Opinii Społecznej, finansowanego przez Kancelarię Premiera, prof. Radosław Markowski.
Uczony ten swoimi dociekaniami znakomicie nie tyko wspiera, ale wręcz uzupełnia analizy brukselskiego szefa Rady Europy. Być może swój wpływ ma na to fakt, że obydwaj panowie dobrze się znają. Nie tylko z widzenia. Nie będę jednak w poważnym tekście wkraczał obcesowo na teren relacji prywatnych wspomnianych, jakże zasłużonych pod każdym względem jednostek. Chodzi raczej o charakterystykę ważnych, globalnych procesów, niż na broń Boże, ironię, która mogłaby kogokolwiek urazić. Jestem od tego naprawdę daleki.
Aby zarysować wstępnie katastrofalny stan rzeczy, o którym coraz głośniej mówi Bruksela w poczcie dyplomatycznej, wspomnę tylko, że pierwszym, widocznym objawem tego procesu, był wybór niewłaściwego kandydata na prezydenta.Miało to miejsce pod koniec maja tego roku. Bolejąc nad tym, można byłoby z biedą przejść do porządku dziennego, gdyby fala analfabetyzmu nie wzrastała gwałtownie. A to grozi dokonaniem również nieprawidłowego wyboru przez społeczeństwo swoich przedstawicieli do parlamentu.
Z całkowicie nowym, jednakże równie jaskrawym przejawem coraz bardziej wdzierającego się w nasze życie polityczne i społeczne analfabetyzmu, mamy też do czynienia w ostatnich tygodniach, w związku z koniecznością niesienia pomocy uchodźcom. Obowiązku zleconego nam przez Berlin via Bruksela. Braki w edukacji na elementarnym poziomie prowadzą do najróżniejszych zakłóceń, które niewątpliwie wpływają na piętrzenie się utrudnień w realizacji powierzonej nam misji przez Angelę Merkel. Kłopoty powstają już na etapie ustalania liczby uchodźców, których powinniśmy wpuścić na nasze terytorium.
Zapewnić im dach nad głową, szczególnie podczas jesiennych chłodów i słot oraz stworzyć godziwe warunki pobytu i wypoczynku. Rzuca się szczególnie w oczy brak odpowiednich służb cateringowych, znających tajemnice kuchni Zachodniej Azji oraz krajów afrykańskich.
- Tego nie zrobią analfabeci – powtórzył za prof. Markowskim szef Rady Europy. I wezwał do przeprowadzenia masowej akcji – przyspieszonych różnego rodzaju kursów, które na miejsce zgniłego chrześcijaństwa, otworzą polskie społeczeństwo na cywilizację nowej europejskiej lewicy. Lewicowość z pewnością w znacznym stopniu zmniejszy możliwość pojawienia się dżihadu na rdzennie polskich terenach. Być może nawet nastroi przyjaźnie do nas dziesiątki tysięcy wyznawców islamu, którzy wkrótce staną się naszymi europejskimi braćmi.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/266842-ten-wstretny-polski-wtorny-analfabetyzm?wersja=mobilna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.