Kuriozum! Kukiz zarzuca PO i PiS zmowę. „Liczyłem, mimo wszystko, że Ziobro będzie postawiony przed Trybunałem Stanu”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl/tvn24.pl
Fot. wPolityce.pl/tvn24.pl

Lider ruchu Kukiz‘15 i były kandydat na prezydenta Paweł Kukiz stwierdził w „Kropce nad i” (TVN24), że przez upadek wniosku o postawienie przed Trybunałem Stanu Zbigniewa Ziobry, za swoje działania nie odpowiedzią niechlubni bohaterowie afery taśmowej. Zdaniem muzyka to efekt zmowy dwóch największych partii.

Na początku programu Kukiz odniósł się do porównania, jakiego użył wobec stolicy.

Powiedziałem, że Warszawa przypomina Monako, ponieważ są tu gromadzone wszystkie urzędy państwowe, w Niemczech są porozdzielane na różne landy. W Polsce należałoby porozmieszczać w rożnych częściach kraju. Monako kojarzy się z miastem, które jest perełka w regionie – ogrom pieniędzy, a dookoła bieda

— wyjaśnił były kandydat na prezydenta.

Muzyk podkreślił, że nie obraził warszawiaków, bo sam ze strony matki jest warszawiakiem.

Łatwej mają te osoby, które mają bliżej pracy

— dodał.

Paweł Kukiza zaprzeczył również pogłoskom, jakoby jego postulat zmiany konstytucji był efektem oczarowania Jarosławem Kaczyńskim.

Za całym uszanowanie, to nadinterpretacja, nie mówiłem, że jestem oczarowany Jarosławem Kaczyńskim. Konstytucję trzeba zmienić tak, żeby spotkania nocne prezydenta z szefem partii nie stanowiły tematu doniesień prasowych przez kilka dni. (…) Media mogą pisać o wszystkim. Takie tematy przykrywają rzeczy istotne, jak emigrację, bezrobocie, itp. sprawy. (…) Gdyby w Polsce funkcjonował inny system, nie dochodziłoby do takich sytuacji. Mnie już nic szczególnie nie zbulwersuje, bo nic nie wynika. Mnie może zbulwersowała wizyta Kopacz u Kaczyńskiego. Zastanawiałbym się co, by tam robili. Mnie to nie bulwersuje, inne rzeczy mnie bulwersują, np. postawienie pod sąd kelnerów, którzy nagrywali, a nie tych, którzy byli nagrywani. (…) Nie powinno być umorzone postępowanie wobec osób, które były nagrane. Liczyłem, mimo wszystko, że Ziobro będzie postawiony przed Trybunałem Stanu, żeby po 20 latach zdarzył się precedens, że któryś z polityków odpowiada za działania niekoniecznie zgodne z konstytucją. Gdyby Zbigniew Ziobro stanął przed Trybunałem Stanu, byłoby większa prawdopodobieństwo, że osoby nagrane u Sowy też stanęłyby przed Trybunałem Stanu. (…) Te partie tak potrafiły się dogadać, żeby nie było precedensu

— mówił Kukiz.

Będę robił wszystko, aby doprowadzić do zmiany Konstytucji RP

— zaznaczył były kandydat na prezydenta.

12
następna strona »

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych