Adam Kwiatkowski z USA: Polacy byli pod wrażeniem spotkania z prezydentem. "Mieliśmy biało-czerwony dzień na polskim Greenpoincie. To wielkie święto". NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Jacek Turczyk
Fot. PAP/Jacek Turczyk

wPolityce.pl: Jest Pan wraz z prezydentem Andrzejem Dudą w USA. Prezydent spotykał się kilka razy z Polonią amerykańską. Jaki nastrój dominował w czasie tych spotkań?

Adam Kwiatkowski, minister w Kancelarii Prezydenta: Na prezydenta czekało kilka tysięcy Polaków. Często stali od rana, by spotkać się z panem prezydentem. Oni nie kryli wzruszenia, wielu z nich przyjechało z daleka. Polacy przybywali z całego wschodniego wybrzeża. Jedna z grup przyjechała autokarem z Connecticut, czy Pensylwanii, by spotkać się z prezydentem. Na spotkaniu z Andrzejem Dudą byli ludzie od najmłodszych, od dzieci, do starszych osób - było kilka pokoleń. W czasie mszy polski kościół był pełen, ludzie stali też na ulicy. Proboszcz parafii św. Stanisława mówił, że nie pamięta, by w ostatnich latach tyle osób przyszło do jego kościoła. Polonia chciała być i uczestniczyć we mszy świętej wraz z panem prezydentem.

Prezydent Andrzej Duda spotkał się z Polakami również po mszy.

Rzeczywiście prezydent Duda spotkał się z Polakami w parku. To było pierwsze otwarte spotkanie polskiego prezydenta w Nowym Jorku. Wszyscy byli pod dużym wrażeniem, że można było przyjść na spotkanie z prezydentem bez ograniczeń. Było kilka tysięcy osób. Mieliśmy biało-czerwony las flag, został odśpiewany Hymn. W czasie spotkania wiele osób było wzruszonych. Prezydent przekazał polską flagę, by wisiała obok pierwszego muralu upamiętniającego bohaterów Powstania Warszawskiego. Widać było wzruszenie na twarzach Polaków, którzy spotkali się z panem prezydentem i mieli okazję z nim chwilę porozmawiać.

W internecie można było zobaczyć zdjęcia prezydenta w instytucie Piłsudskiego. Jak pan prezydent odebrał to miejsce?

Instytut jest skarbcem polskiej historii i tożsamości, wielkim ośrodkiem pamięci oraz centrum edukacyjnym. Każdy, kto odwiedza Instytut po raz pierwszy, jest pod ogromnym wrażeniem zbiorów i bogactwa, a także otwartości ludzi, którzy od tak wielu już lat dbają o to, by zbiory mogły służyć Polakom w Nowym Jorku oraz Polsce. Prezydent po wizycie w Instytucie odwiedził również Polsko-Słowiańską Unię Kredytową. To największa etnicznie kasa pożyczkowa w USA. Ta instytucja wspiera różnego typu działania polonijne, np. o charakterze edukacyjnym. Unia wspiera bardzo ważne wydarzenia polonijne. Sądzę, że te wizyty to pokazanie tego, co mówił wcześniej pan prezydent.

Co ma pan na myśli?

Prezydent mówił o tym, że trzeba budować siłę Polonii. Zarówno, by Polonia wspierała Polskę, ale również po to, by Polacy wspomagali tych, którym się nie udało. To ważne, by budować wspólnotę Polski, wspólnotę Polaków bez względu na to, gdzie żyją. Mieliśmy biało-czerwony dzień na wciąż polskim Greenpoincie. To wielkie święto. Ludzie byli wzruszeni, mówili o tym, że doczekali spotkania z polskim prezydentem, że bardzo się z tego cieszą, że są wzruszeni. To piękne chwile.

Na czym skupiała się będzie polityka prezydenta Dudy wobec Polonii Amerykańskiej? Wiadomo, że ci ludzie często od dekad mieszkają w USA, często odnieśli tam swoje sukcesy itd. Czy należy liczyć na ich powrót?

Pan prezydent mówił, że cieszy się, że tak wielu Polakom się powiodło, że mają dzieci, którzy się tam kształcą, że osiągają wiele sukcesów, że mają ważne stanowiska i w swoich dziedzinach są autorytetami. Również Polacy budują Stany Zjednoczone. Pan prezydent mówił, że chciałby, by Polacy nie zapominali o ojczyźnie, by swoją wiedzę i pieniądze mogli i chcieli inwestować w kraju, w Polsce. Prezydent mówił również, że liczy, iż Polacy będą mieli okazję i chęć wracać do Polski. To były bardzo ważne słowa. W USA jest olbrzymia Polonia.

Amerykanie się z nią liczą?

Prezydent zachęcał właśnie Polaków, by byli aktywni również w życiu publicznym w Stanach, by brali udział w podejmowaniu decyzji, by brali udział w lokalnych wyborach. To sprawi, że ze zdaniem Polaków w USA będą się liczyć. Polacy dzięki temu będą mogli wspierać i współtworzyć polską historię. To przecież także dzięki zabiegom Polonii nasz kraj wstąpił do NATO. Prezydent Duda skierował do Polonii ważne słowa.

Czy udało się prezydentowi spotkać również z działaczami organizacji polonijnych?

W czasie spotkań doszło także do rozmów z liderami organizacji polonijnych, z liderami Polonii, którzy działają w zakresie propagowania polskości. Odbyła się m.in. rozmowa z Wielkim Marszałkiem Parady Nowojorskiej, która już w najbliższą niedzielę przejdzie ulicami Manhattanu, jak co roku. Spotkania pana prezydenta z tymi ludźmi będą owocowały nawiązywaniem coraz bliższych relacji i budowaniu pozycji Polonii, o której mówił pan prezydent. Ja jestem pod dużym wrażeniem tych spotkań. I myślę, że one i odzew Polonii pokazują, że mamy wiele do zrobienia, by Polonia mogła angażując się w życie i relacje z Polską działać na jej rzecz w swoich nowych ojczyznach, do których trafili.

Rozmawiał Stanisław Żaryn


Rodzinne i duchowe korzenie Prezydenta, jego poglądy i zainteresowania: „Andrzej Duda Nasz Prezydent”. Książka do kupienia wSklepiku.pl. Polecamy!

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych