Schetyna chce spotkania z prezydentem Dudą. „Będzie czas na to, by porozmawiać o bieżących rzeczach, a także o wystąpieniu na posiedzeniu ONZ”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Marcin Obara
Fot. PAP/Marcin Obara

Szef MSZ Grzegorz Schetyna zapowiedział we wtorek w Legnicy (Dolnośląskie), że przed przyszłotygodniowym Zgromadzeniem Ogólnym ONZ będzie rozmawiał z prezydentem Andrzejem Dudą m.in. o jego wystąpieniu na plenarnym posiedzeniu tego forum.

W dniach 26-29 września 2015 roku prezydent złoży wizytę w USA, podczas której m.in. weźmie udział w debacie generalnej 70. Sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku.

Nie wiem, czy do spotkania dojdzie jeszcze przed wyjazdem, bo nie wiem, jak prezydent Duda dysponuje czasem. Jednak lecimy w tym samym czasie i w Nowym Jorku będzie czas na to, by porozmawiać o bieżących rzeczach oraz także o wystąpieniu na plenarnym posiedzeniu prezydenta Dudy

— powiedział Schetyna.

Jak dodał, zarówno prezydent, jak i on będzie miał w Nowym Jorku wiele spotkań ze swoimi odpowiednikami z całego świata.

Ale w Nowym Jorku będzie wiele osób zarówno z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, jak i z Kancelarii Prezydenta i w sposób naturalny będziemy rozmawiać jeszcze przed poniedziałkowym wystąpieniem pana prezydenta na plenarnym posiedzeniu

— zaznaczył Schetyna.

Przyszłotygodniowe Zgromadzenie Ogólne ONZ będzie poświęcone również sprawie uchodźców. We wtorek ministrowie spraw wewnętrznych państw UE przegłosowali w Brukseli podział 120 tysięcy uchodźców. Według wstępnych wyliczeń do Polski na razie mają trafić 5082 osoby. Przeciw tym planom były Słowacja, Czechy, Węgry i Rumunia. W środę sprawą uchodźców zajmie się szczyt UE.

Szef dyplomacji, pytany o stanowisko wobec Polaków z ukraińskiego Mariupola, którzy prosili w liście skierowanym do premier Ewy Kopacz i prezydenta Dudy o repatriację do Polski, poinformował, że dziś w tym mieście polski ambasador Henryk Litwin spotyka się z Polonią.

Ambasador spotyka się z przedstawicielami Polonii i weryfikuje ich opinie na temat zagrożenia i ich decyzji odnośnie ich przyszłości. To nie jest łatwa sprawa, ponieważ Mariupol to nie jest teren opanowany przez separatystów i znajduje się w domenie ukraińskiej

— powiedział Schetyna.

Jak podkreślił, gdyby „potraktować Polaków z Mariupola tak jak Polaków mieszkających w okupowanym Donbasie i sprowadzonych do kraju, to oznaczałoby, że wszystkie osoby polskiego pochodzenia mieszkające na Ukrainie mogłyby lub miałyby przyjechać do Polski”.

A to są setki tysięcy osób. Dlatego każdy przypadek trzeba przeanalizować indywidualnie. Jestem przekonany, że jeszcze dzisiaj wieczorem będę miał pełną wiedzę w tej kwestii i jeśli będzie trzeba będziemy podejmować w tych kwestiach decyzje

— dodał szef dyplomacji.

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych