Piotr Zaremba w TVP Info: "Wyłącznie dlatego, by Polaków do czegoś zmusić i zbudować nową tożsamość, jesteście gotowi przyjąć cywilizację, która jest Wam wroga!"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
wPolityce.pl/TVP Info
wPolityce.pl/TVP Info

Wy tak naprawdę wyłącznie dlatego, żeby Polaków, a szerzej także Europejczyków do czegoś zmusić, zawstydzić i zbudować nową tożsamość, jesteście gotowi w stanie przystać na zaproszenie cywilizacji, która jest Wam wroga

— mówił Piotr Zaremba w programie „Głos Mediów” na antenie TVP Info.

Zastępca redaktora naczelnego tygodnika „wSieci” odpowiadał w ten sposób na argumenty Agaty Diduszko-Zyglewskiej z „Krytyki Politycznej”, która stwierdziła, że czuła „dreszcz przerażenia” podczas przemówienia Jarosława Kaczyńskiego, a sama określiła jego słowa mianem „ksenofobicznych”.

Zaremba przekonywał, że przyjmowanie słów byłego premiera w ten sposób nie jest sensowne.

Czy powiedzenie, że jest kłopot z asymilacją dużej grupy ludzi jest ksenofobią? Tam nie było ani jednego słowa nienawiści lub agresji wobec tych ludzi. Jeżeli pani z „Krytyki Politycznej” albo pan z „Polityki” uważają, że prezes Kaczyński występując w obronie krótkich spódniczek jest obskurantem, to się zaczynam dziwić. Wy tak naprawdę wyłącznie dlatego, żeby Polaków, a szerzej także Europejczyków do czegoś zmusić, zawstydzić i zbudować nową tożsamość, jesteście gotowi w stanie przystać na zaproszenie cywilizacji, która jest Wam wroga

— mówił publicysta wPolityce.pl.

Przypominał, że jeszcze niedawno nawet francuska lewica miała kłopot z muzułmanami po ataku na „Charlie Hebdo”.

Ci sami ludzie, którzy pisali o szariacie i bili na alarm ws. asymilacji islamu w Europie, dziś mówią: tak, zapraszajmy! Tu nie chodzi o kolor skóry czy nawet religię. Chodzi o to, że duże grupy tych ludzi zaczynają stwarzać problem pod względem przestrzegania prawa! Pani sądzi, że we Francji muzułmanie nie są problemem dla Francuzów?

— dopytywał Zaremba.

Andrzej Stankiewicz z „Rzeczpospolitej” zwracał z kolei uwagę na wiele problemów z asymilacją muzułmanów w zachodniej Europie, z drugiej zaś strony przekonywał, że polityka rządu Polski nie może polegać na odwróceniu się plecami.

Polska nie jest w stanie na dłuższą metę odmawiać jakiejś formy współpracy z innymi krajami UE. Nie w sposób narzucenia, ale w sposób przyjęcia pewnych zasad i uszczelnieniu zewnętrznych granic Unii

— ocenił.

A Piotr Zaremba mówił o polityce migracyjnej całej Europy.

Angela Merkel podeptała zasady UE, które wciąż próbują bronić Węgrzy. Sytuacja, gdy są oni przedstawiani jako naziści, tylko dlatego, że egzekwują starą politykę Unii Europejskiej jest absurdalna. (…) Rozumiem, że pan Łazarewicz nawołuje do pójścia dalej i przyjęcia nadwyżek imigrantów z Niemiec do Polski…

— zaznaczył.

Publicystka „Krytyki Politycznej” nie mogła jednak nadziwić się, że ktoś ośmiela się pochwalić politykę Węgier.

Jak pani próbuje przekroczyć granicę wbrew prawu, to zostanie pani powstrzymana przez przedstawicieli państwa. (…) To próba realizowania starej polityki migracyjnej Unii Europejskiej

— odparł Zaremba.

I dodawał:

Jest jedna racja, która pozwala zrozumieć to, że rząd nie może powiedzieć: „Nie przyjmujemy nikogo”, bo potrzebujemy UE w sprawie relacji z Ukrainą i Rosją. Ale to się zaczęło bardzo niedobrze - zaczęło się od besztania nas, że polscy emigranci wyjeżdżają za granicę. Ale to nie jest ten problem! Jeśli pani myśli, że Polak w Londynie i Syryjczyk to to samo, to gratuluję. (…) Druga sprawa to używanie nas w Polsce do bicia nas pałką po głowie i wychowywanie w duchu: jesteście ksenofobami, bo się obawiacie

— zakończył.

Program do obejrzenia na stronach TVP Info.

svl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych