Trzaskowski w reakcji na kryzys migracyjny... atakuje PiS. Konkretnych decyzji rządu nie przedstawia

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Wypowiedzi czołowych polityków PiS nt. kryzysu imigracyjnego ujawniły prawdziwą, antyeuropejską twarz tej formacji, która prowadząc politykę opartą na pomówieniach i uprzedzeniach doprowadziłaby do marginalizacji Polski - powiedział w piątek wiceszef MSZ Rafał Trzaskowski.

UE staje w tej chwili przed jednym z największych wyzwań, a mianowicie falą niekontrolowanej imigracji. W tej chwili sprawą absolutnie fundamentalną jest, by Polska była w centrum negocjacji, w centrum zdarzeń, abyśmy mogli skutecznie wynegocjować wszystkie warunki, które premier postawiła, żebyśmy byli w stanie skutecznie obronić naszego interesu

— oświadczył wiceszef spraw zagranicznych na konferencji prasowej w Warszawie.

Według niego, PiS słowami swego prezesa Jarosława Kaczyńskiego, ale też wiceprezes i kandydatki tej partii na premiera Beaty Szydło, pokazało swoją „prawdziwą twarz”.

CZYTAJ TAKŻE: Pseudokatolicka argumentacja Kopacz ws. imigrantów skompromitowana. Wyśmiana przez nią zasada „ordo caritatis” odsłania totalitarne zapędy globalistów?

Twarz partii antyeuropejskiej, twarz partii, która prowadząc politykę opartą na pomówieniach, takich jak na przykład wydumane niemieckie szantaże, czy też opartą na uprzedzeniach, czy wyolbrzymionych tezach, które nie mają pokrycia w rzeczywistości, dotyczących naszych najbliższych partnerów w UE, jak choćby Szwecja czy Włochy, doprowadziłaby do całkowitej marginalizacji Polski na arenie międzynarodowej i w UE

— powiedział Trzaskowski.

Według niego taka polityka doprowadziłaby też do tego, że „trudno byłoby dobre rzeczy dla Polski negocjować i zabezpieczać nasze interesy”.

Co więcej, jeżeli w takim momencie gdy cała UE mówi, że to jest jeden z największych problemów, jakie mieliśmy od lat, ta fala migracji, to mówienie o tym, że to nie jest nasz problem, że powinniśmy się odwrócić plecami do tego problemu, powodowałoby również to, że nie tylko bylibyśmy marginalizowani, ale nawet w konsekwencji Polska powinna - prowadząc taką politykę, jaką prowadziłby PiS - rozważać wystąpienie ze wspólnoty

— mówił wiceminister.

Według Trzaskowskiego PiS „dezawuuje też wszystkie ważne postaci polskiej polityki europejskiej”, m.in. byłego komisarza UE ds. budżetu Janusza Lewandowskiego, który - jak podkreślił Trzaskowski - wynegocjował dla całej naszej części Europy duże pieniądze z budżetu europejskiego.

Dezawuowanie ludzi, którzy to wynegocjowali, mówiąc delikatnie jest całkowicie kontrproduktywne, zwłaszcza, że te pieniądze są niesłychanie potrzebne, by Polska mogła się dalej modernizować

— dodał wiceszef MSZ.

Jak podkreślił też, tego typu wystąpienia poza tym, że pokazują prawdziwą twarz PiS, to utrudniają też rządowi prowadzenie polityki europejskiej. „W tak ważnych sprawach Polska absolutnie powinna mówić jednym głosem. Mówienie o tym, że możemy się od UE odwrócić, a co najgorsze straszenie rzeczami, które się nie ziszczą, mówienie o tym, że kilka tysięcy uchodźców będzie w stanie zmienić oblicze naszego kraju i wpłynąć na to, że ten kraj będzie zislamizowany, jest po prostu nieprawdą, jest uproszeniem, straszeniem i judzeniem” - przekonywał Trzaskowski.

123
następna strona »

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych