Ale myślę, że ta demoralizacja parlamentarnej większości nie tłumaczy wszystkiego. Jak w każdej instytucji nienawykłej do liczenia się z opozycją jako pełnoprawną grupą polityczną – a taką instytucją jest Parlament Europejski – nie wystarczy przegłosować swoje zdanie. Trzeba mu jeszcze nadać specjalną wartość. Gdy
PZPR miała bezwzględną kontrolę nad polskim społeczeństwem, to nie zadowalała się samą władzą, ale jeszcze musiała organizować spektakle chwalące jej osiągnięcia oraz maskujące jej rzeczywiste działania. Podobnie – przy zachowaniu wszystkich proporcji – dzieje się w Parlamencie Europejskim, gdzie monopol większości jest do tej pory nie zagrożony i gdzie owa większość łasa jest na pochwały i oszukańcze pochlebstwa, choćby pochodziły one od niej samej. Po co organizować debatę na temat kwot i konstytucyjności ich ustanawiania, jeśli można zrobić trwające pół godziny przedstawienie o tym, jak pomagamy nieszczęśnikom nękanych przez wojnę, a pomagając czynimy tyle dobrego dla nas samych i dla naszych dusz? A gdy już to przedstawienie się skończy można w poczuciu samozadowolenia przegłosować najbardziej absurdalny, niekonstytucyjny i szkodliwy dokument.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Ale myślę, że ta demoralizacja parlamentarnej większości nie tłumaczy wszystkiego. Jak w każdej instytucji nienawykłej do liczenia się z opozycją jako pełnoprawną grupą polityczną – a taką instytucją jest Parlament Europejski – nie wystarczy przegłosować swoje zdanie. Trzeba mu jeszcze nadać specjalną wartość. Gdy
PZPR miała bezwzględną kontrolę nad polskim społeczeństwem, to nie zadowalała się samą władzą, ale jeszcze musiała organizować spektakle chwalące jej osiągnięcia oraz maskujące jej rzeczywiste działania. Podobnie – przy zachowaniu wszystkich proporcji – dzieje się w Parlamencie Europejskim, gdzie monopol większości jest do tej pory nie zagrożony i gdzie owa większość łasa jest na pochwały i oszukańcze pochlebstwa, choćby pochodziły one od niej samej. Po co organizować debatę na temat kwot i konstytucyjności ich ustanawiania, jeśli można zrobić trwające pół godziny przedstawienie o tym, jak pomagamy nieszczęśnikom nękanych przez wojnę, a pomagając czynimy tyle dobrego dla nas samych i dla naszych dusz? A gdy już to przedstawienie się skończy można w poczuciu samozadowolenia przegłosować najbardziej absurdalny, niekonstytucyjny i szkodliwy dokument.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/265692-glosowanie-ws-uchodzcow-przebiegalo-skandalicznie-dlaczego-trzeba-bylo-gwalcic-zasady-i-rezyserowac-ten-kiepski-spektakl?strona=2