Ziemkiewicz o paszkwilu tygodnika Lisa: „Nędznie. Chodziło o skompromitowanie nazwiska Duda”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Adam Warżawa/natemat
fot. PAP/Adam Warżawa/natemat

Tekst „Newsweeka” o Piotrze Dudzie przypomina Ziemkiewiczowi niegdysiejszy artykuł Jerzego Urbana o Zbigniewie Ćwiąkalskim.

Cała publikacja oparta była na stwierdzeniach jakiegoś człowieka, który zwyczajnie chciał się zemścić. Gdy wyszło to na jaw, Urban błyskawicznie pobiegł kajać się do Ćwiąkalskiego. Myślę, że Ringier Axel Springier powinien zrobić to samo, inaczej bardzo poważnie umoczy w sądzie. Sprawa jest nie do wygrania

— ocenia publicysta.

W tym samym wydaniu „SE” do sprawy odnosi się również Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności.

Porównując treść tekstu i zarzuty „Newsweeka” z tym, co przedstawił na konferencji szef związku, to uważam, że [Piotr Duda – red.] jednak celnie wypunktował autorów artykułu. Może jest to właśnie kolejna część antyzwiązkowej krucjaty

— mówi związkowiec.

Kolorz relacjonuje, że sam gościł w „Bałtyku” dwukrotnie, kiedy odbywała się tam Komisja Krajowa.

To nie jest żaden „tajny hotel”. To sanatorium o bardzo wysokim standardzie. Z tego co słyszałem, 80 proc. klientów stanowią Niemcy, co też o czymś mówi. Sam nie korzystałem jednak z bazy zabiegowej itp. rzeczy. W moim przypadku to był tylko nocleg

— opowiada.

Rozmawiający z Ziemkiewiczem publicysta „SE” Przemysław Harczuk podkreśla, że publikacja o Piotrze Dudzie to nie pierwsza „wtopa” Lisa.

Pamiętamy choćby cytowanie fałszywego bloga Kingi Dudy tylko po to, by uderzyć w jej ojca, kandydata na prezydenta. Czy taka osoba jak Tomasz Lis powinna mieć program w Telewizji Publicznej?

— docieka dziennikarz.

Absolutnie nie powinna, a już na pewno nie za tak ogromne pieniądze. Gdyby nie to, że mianowany przez PiS zarząd TVP przewidywał porażkę PiS w wyborach i zdecydował się na ściągniecie Lisa i obdarowanie go wielkimi pieniędzmi, Lis prowadziłby dziś co najwyżej telezakupy. Oglądalność jego programu wynika z tego, że emitowany jest on tuż po popularnej telenoweli. Gdyby posadzić tam nylonowego misia, też miałby widownię, ale nie trzeba by płacić mu takich pieniędzy

— odpowiada Ziemkiewicz.

CZYTAJ TEŻ: Piotr Duda odpowiada na atak „Newsweeka”: „Tomasz Lis znalazł sobie wrogów w Kościele i związkach zawodowych”

JUB/”SE

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych