Paweł Kowal, jeden z liderów Polski Razem, po zamieszaniu z jego kandydaturą na senatora z list zjednoczonej prawicy i oskarżeniach, że potajemnie dogadywał się z Platformą, bierze rozbrat z polityką.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Fakty” TVN: Paweł Kowal i Elżbieta Jakubiak zwrócili się do PO z propozycją startu z jej list. „Nie zostali przyjęci”
Na dłuższy czas się bardziej wyłączę, skupię na sprawach osobistych
— ogłosił w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.
Kowal konsekwentnie zaprzecza jakoby miał zabiegać w Platformie Obywatelskiej o miejsce na liście tej partii.
Nie rozmawiałem z nikim z liderów PO na temat mojego startu z jej list, a od TVN będę domagał się sprostowania
— zapewnia.
Dużą część wywiadu zajmują spekulacje dlaczego PiS nie wpisał Kowala na listę prawicy. On sam twierdzi, że nie wie jakie zastrzeżenia miało do niego ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego.
Jak podaje „Rz” , w relacjach z posiedzenia władz PiS przewija się kwestia książki Kowala o gen. Wojciechu Jaruzelskim, która miała być zbyt łagodna.
Trudno zrobić ze mnie zwolennika komunizmu. (….) W moim przekonaniu to jedna z najbardziej krytycznych książek o Jaruzelskim
— odpowiada Kowal.
Odnosi się też do kwestii współpracy z WSI.
Ona była już wielokrotnie wyjaśniana. Wszystko co dotyczyło tamtej sprawy, było już publicznie powiedziane. (…) Po pierwsze byłem wtedy młodym analitykiem pracującym w think tanku, po drugie, sądziłem, że rozmawiam z jednym z ministerstw, po trzecie, złożono mi ofertę wykonania ekspertyzy na tematy związane z moją aktywnością zawodową, do żadnej współpracy nigdy nie doszło
— zapewnia Kowal.
I dodaje:
Inni mówią o czymś innym, co może być przez kogoś, ale na pewno nie przez prezesa Kaczyńskiego, źle widziane – o zaangażowaniu w kwestię ukraińską. Do tego pojawiają się oszczerstwa, że wspieram nacjonalizm ukraiński.
Kowal uchyla się od odpowiedzi, co w sprawie jego kandydowania powinna zrobić Polska Razem. Jak wynika z wcześniejszych informacji, partia Jarosława Gowina nie będzie już zabiegała o start Kowala z jej list.
Sam nie będę przedkładał osobistej sprawy ponad politykę. Dlatego uznaję moją kandydaturę za niebyłą. Nie ma sensu, żebym był przeszkodą we wspólnym projekcie prawicy
— oświadcza Kowal.
Polityk ironicznie stwierdza, że nie sądzi, żeby obozowi Zjednoczonej Prawicy przybyło głosów od jego odejścia, ale – jak mówi – „beze mnie ta konstrukcja się nie zawali”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Elżbieta Jakubiak dementuje insynuacje TVN: „Nie ubiegałam się o start z list PO. To są intrygi!”. NASZ WYWIAD
JUB/”Rz”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/264541-kowal-wylacza-sie-z-polityki-uznaje-moja-kandydaturte-za-niebyla-nie-ma-sensu-zebym-byl-przeszkoda
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.