Bury kontynuuje medialne tournee: "W moim domu ani złota, ani srebra, ani komnaty bursztynowej nie ma"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/ TVP Info
fot. PAP/ TVP Info

Nie mam sobie nic do zarzucenia. Jestem szefem klubu parlamentarnego PSL. Wiele kompetentnych i doświadczonych osób w różnych miejscach rekomendowałem i będę to robił – powiedział Jan Bury komentując ustalenia śledczych, którzy twierdzą, że miał on wpływać na wyniki konkursów przeprowadzanych przez NIK.

W środę Bury ma zapoznać się z wnioskiem prokuratury i wtedy, jak zadeklarował w TVP Info, podejmie decyzję o ewentualnym zrzeczeniu się immunitetu. W następny wtorek ma złożyć wyjaśnienia przed klubem sejmowym. Powiedział, że bierze także pod uwagę, iż immunitetu się nie zrzeknie i wystąpi z wyjaśnieniami przed Sejmem.

Bury zapewnił kolejny raz, że jest niewinny i czuje się zaszczuty.

Nie mam sobie nic do zarzucenia. Jestem szefem klubu parlamentarnego PSL. Wiele kompetentnych i doświadczonych osób w różnych miejscach rekomendowałem i będę to robił

-– powiedział.

Taka jest rola i misja polityka

-– dodał. Bo, jak podkreślił Bury, są procedury konkursowe i taka osoba rekomendowana przez kogoś, musi przejść przez nie.

{Prokuratura Apelacyjna w Katowicach szykuje kolejny wniosek o uchylenie immunitetu Janowi Buremu – podało Radio ZET.](http://wpolityce.pl/polityka/264020-nowe-fakty-w-aferze-burego-polityk-psl-mial-otrzymac-od-biznesmena-z-lezajska-kilkaset-tysiecy-zlotych-lapowki-i-sztabke-zlota) Tym razem ma chodzić o korupcję. Śledczy zarzucają posłowi PSL, że przyjął od biznesmena z Leżajska Mariana D. jedną lub dwie sztabki złota o łącznej wartości kilkuset tysięcy złotych.

Bury w TVP Info powiedział, że sprawa jest sprzed roku. Wtedy miało miejsce przeszukanie w jego domu i biurze poselskim oraz mieszkaniu jego ojca. I podkreślił, że wówczas żadnych dowodów korupcji nie znaleziono.

W moim domu ani złota, ani srebra, ani komnaty bursztynowej nie ma i nie było

-– oświadczył i dodał, że takich czynów sobie nie zarzuca i może spokojnie patrzeć w lustro.

Zdaniem Burego to nie przypadek, że afera z jego udziałem wychodzi na jaw właśnie teraz, w trakcie kampanii wyborczej do parlamentu. Według niego reforma instytucji sprawiedliwości była nie trafiona powinno się ją poprawić, bo CBA „żyje własnym życiem”.

W ubiegłym tygodniu Prokuratura Generalna złożyła w Sejmie wnioski o uchylenie immunitetów prezesowi NIK Krzysztofowi Kwiatkowskiemu oraz Janowi Buremu. Chodzi o śledztwo prowadzone przez CBA i katowicką prokuraturę. Z ustaleń śledczych wynika, że politycy mieli ustawiać konkursy w centrali i delegaturach Najwyższej Izby Kontroli.

ansa/TVP Info

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych