Janusz "Siara" Rewiński o brudach w PO: "Kwiatkowski jest jak Bury. To jedno wielkie szambo!" NASZ WYWIAD

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Oni mają nadzieję, że ludzie zapominają o różnych sprawach, związanych np. z inwestorem katarskim, z panem Pawłem Grasiem i z innymi ludźmi. Co się odezwie nazwisko, co sobie człowiek przypomni, to jest jedno wielkie szambo

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Janusz „Siara” Rewiński, aktor i satyryk.

wPolityce.pl: Porozmawiajmy o Platformie Obywatelskiej. Sytuacja w tej partii coraz bardziej przypomina kabaret, a czasami nawet jest bardziej zabawna niż niektóre współczesne kabarety. Dlatego o opinię ws. ugrupowania Ewy Kopacz zwracam się do pana…

Janusz Rewiński: Skoro przywołuje pan współczesne kabarety, ja przywołam kabaret mojego pokolenia. Śp. Jan Kaczmarek z „Elity” (Zenon Laskowik mówił o nim w Opolu: „Proszę Państwa, to jest Jasiu Kaczmarek, on tak naprawdę wygląda. Proszę nie regulować odbiorników”) napisał piosenkę, którą wystarczy dziś lekko zmodyfikować: „PeeeOoooo, PeeeOoooo. Kopacz wychodzi na peron. PeeeOoooo, PeeeOoooo. PO wychodzi na zero”. Tyle wystarczy powiedzieć na temat tego całego cyrku na kółkach. Co tu więcej mówić…

A’ propos tego „wychodzenia na zero”, muszę jednak zapytać o Krzysztofa Kwiatkowskiego, prezesa NIK

(śmiech)

Wydawało się, że to jeden z ostatnich uczciwych polityków Platformy. I co?

Komu się to wydawało? Może „wszystkim się zdawało, że Wojski wciąż gra jeszcze, a to echo grało”… Ja nie miałem żadnych złudzeń, kto się garnie do tej formacji i po co. Taśmy i dokumenty to potwierdzają. Jestem w bardzo złej sytuacji, że muszę komentować coś tak obrzydliwego. Ten pan jest jak Bury. Taki sam Bury, jak i ten Bury. Wszystko się potwierdza. Oni mają nadzieję, że ludzie zapominają o różnych sprawach, związanych np. z inwestorem katarskim, z panem Pawłem Grasiem i z innymi ludźmi. Co się odezwie nazwisko, co sobie człowiek przypomni, to jest jedno wielkie szambo. I tak to będzie wychodzić, przykrywane jakimiś przejazdami, pojazdami i pretensjami pani, której nikt nie chce już słuchać. Jeżeli ludzie dadzą się na to nabrać, to ich „broszka”. Wyborcy są niezwykle dziwni.

Czytaj dalej na następnej stronie

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.