Krzysztof Szczerski o referendum: "Na pytanie głupie odpowiem - nie, na niekonstytucyjne - nie, na nieaktualne - tak"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl/ansa
Fot. wPolityce.pl/ansa

To rodzice powinni decydować o swoich dzieciach. Jesteśmy za tym, żeby rodzice, którzy chcą posłać dzieci w wieku sześciu lat - mieli takie prawo

— powiedział poseł PiS Jacek Sasin w audycji „Siódmy dzień tygodnia” (Radio Zet).

Pozostałymi rozmówcami Moniki Olejnik byli Krzysztof Gawkowski (Zjednoczona Lewica), Krzysztof Szczerski (Kancelaria Prezydenta RP) i Stanisław Żelichowski (PSL).

Polityk PiS zapytany o to, czy pójdzie na referendum zarządzone przez Bronisława Komorowskiego, odpowiedział:

Pójdę, bo zawsze chodzę na wybory. JOW-y - nie, zmiana finansowania partii politycznych – nie, a trzecie pytanie jest nieaktualne, ale odpowiem „tak”. Oczywiście to referendum jest bez sensu i będę miał wrażenie, że biorę udział w procedurze, która nic nie wnosi. Pytanie dot. JOW-ów jest niekonstytucyjne, w sprawie finansowania odpowiadam na coś, co chcą zmienić,  ale na co?

Inne stanowisko zaprezentował Stanisław Żelichowski z PSL-u.

Dla mnie oba nie mają sensu

— powiedział przedstawiciel ludowców.

Zgadzam się

— powiedziała Monika Olejnik.

Prezydent mówił, że zmniejszy wiek emerytalny, a teraz pyta o to w referendum. Nie chcę pastwić się nad Lasami, bo to też fajna historia. Mamy 1 mln 700 tys. lasów prywatywnych i 7 tys. Lasów Państwowych i mają tę samą strukturę. Nie pójdę  na jedno i drugie

— zapowiedział Żelichowski.

Na referendum 6 września pójdę. To nie są pytania trywialne. Pierwsze dotycz tego, czy głosujemy na partię czy na człowieka. Przypomnę, że PO mocno walczy o JOW - wprowadziliśmy w samorządach i Senacie. Jak widać, prezent dla Kukiza działa średnio. Finansowanie partii politycznych – tez zmniejszyliśmy o połowę, chcieliśmy pójść dalej. Drugie referendum – Lasy Państwowe: dzisiejsza ustawa daje sześć różnych możliwości prywatyzowania, tym pytanie chcecie zakonserwować ten stan. Drugie – sześciolatki: badania pokazują, że największe różnice - między szóstym a siódmym rokiem - sprawia to dzieciom, które są biedne

— mówiła Joanna Mucha

To rodzice powinni decydować o swoich dzieciach. Jesteśmy za tym, żeby rodzice, którzy chcą posłać dzieci w wieku sześciu lat - mieli takie prawo. Jesteśmy za wyborem, chcemy dać Polakom wolność

— odpowiedział Jacek Sasin.

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych