Wielki nieobecny zbliżających się wyborów parlamentarnych powtórzył, że nie jest zmartwiony faktem, iż nie znalazł się na listach PiS.
Podchodzę do tego w sposób profesjonalny. Źle świadczy o polityku, jeżeli podchodzi do takich spraw emocjonalnie. Do najbardziej emocjonalnych osób nie należę
— powiedział ze spokojem Mastalerek.
Dopytywany przez Kolendę-Zalewską o przyczyny jego nieobecności, jeszcze raz podkreślił:
Powtórzę to po raz dziesiąty: nie będziemy dziś roztrząsali takich spraw, najważniejsze, żebyśmy rządzili. (…) To nie jest realny problem, nie będziemy tego roztrząsać. Jeździłem z Andrzejem Dudą, z Beatą Szydła i wiem, że dla ludzi w Polsce życie nie toczy się wokół wydumanych problemów – mają realne problemy.
Marcin Mastalerek podkreślił, że chce być lojalny wobec władz partii.
”Grzeczność aż do stóp szafotu” – stosuję się do tej bismarckowskiej zasady. Nie będziemy jak PO roztrząsali w studiach naszych wewnętrznych spraw. Przed nami cel i trzeba go zrealizować
— zaznaczył polityk.
Widziałem, jak PO się o mnie martwiła. Panie Boże, chroń mnie od takich przyjaciół!
— powiedział poseł PiS.
Zapytany o to, czy jego nieobecność na liście PiS nie zaszkodzi partii Jarosława Kaczyńskiego, stwierdził:
Przed nami prawie 2 miesiące kampanii. Dokładnie pamiętam, jak wiele wydarzyło się w tej kampanii i sądzę, znając dynamikę kampanii, że za 2 miesiące nikt nie będzie o tym pamiętał. (…) Polska polityka, m.in. dzięki nowym mediom, b. przyspieszyła, więc nikt nie będzie zastanawiał się, czy Mastalerek startuje.
Na sugestię, że Andrzej Duda i Beata Szydło są tylko „figurantami”, odpowiedział:
Znam pana prezydenta i wiem, że jest politykiem samodzielnym, udowodnił to w czasie swojej krótkiej prezydentury, udowodni to wielokrotnie. Beata Szydło tez jest politykiem samodzielnym, a p. Macierewicza czy p. Pawłowicz szanuję. Jestem przekonany, że p. Macierewicz uzyska dobry wynik. Ja zagłosuję na Krzysztofa Łapińskiego z okręgu pilskiego.
Polityk podkreślił, że nie obawia się czarnego PR-u ze strony PO.
Cały czas straszyli PiS-em i poradziliśmy sobie. Mamy plan działań, wielokrotnie w tej kampanii zaskoczymy. Nie boję się strategii PO, robimy swoje. Jak mawia Ojciec Dyrektor: „Alleluja i do przodu!”
— zakończył Marcin Mastalerek.
gah
Księgarnia internetowa wSklepiku.pl - tysiące tytułów w najlepszych cenach!
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wielki nieobecny zbliżających się wyborów parlamentarnych powtórzył, że nie jest zmartwiony faktem, iż nie znalazł się na listach PiS.
Podchodzę do tego w sposób profesjonalny. Źle świadczy o polityku, jeżeli podchodzi do takich spraw emocjonalnie. Do najbardziej emocjonalnych osób nie należę
— powiedział ze spokojem Mastalerek.
Dopytywany przez Kolendę-Zalewską o przyczyny jego nieobecności, jeszcze raz podkreślił:
Powtórzę to po raz dziesiąty: nie będziemy dziś roztrząsali takich spraw, najważniejsze, żebyśmy rządzili. (…) To nie jest realny problem, nie będziemy tego roztrząsać. Jeździłem z Andrzejem Dudą, z Beatą Szydła i wiem, że dla ludzi w Polsce życie nie toczy się wokół wydumanych problemów – mają realne problemy.
Marcin Mastalerek podkreślił, że chce być lojalny wobec władz partii.
”Grzeczność aż do stóp szafotu” – stosuję się do tej bismarckowskiej zasady. Nie będziemy jak PO roztrząsali w studiach naszych wewnętrznych spraw. Przed nami cel i trzeba go zrealizować
— zaznaczył polityk.
Widziałem, jak PO się o mnie martwiła. Panie Boże, chroń mnie od takich przyjaciół!
— powiedział poseł PiS.
Zapytany o to, czy jego nieobecność na liście PiS nie zaszkodzi partii Jarosława Kaczyńskiego, stwierdził:
Przed nami prawie 2 miesiące kampanii. Dokładnie pamiętam, jak wiele wydarzyło się w tej kampanii i sądzę, znając dynamikę kampanii, że za 2 miesiące nikt nie będzie o tym pamiętał. (…) Polska polityka, m.in. dzięki nowym mediom, b. przyspieszyła, więc nikt nie będzie zastanawiał się, czy Mastalerek startuje.
Na sugestię, że Andrzej Duda i Beata Szydło są tylko „figurantami”, odpowiedział:
Znam pana prezydenta i wiem, że jest politykiem samodzielnym, udowodnił to w czasie swojej krótkiej prezydentury, udowodni to wielokrotnie. Beata Szydło tez jest politykiem samodzielnym, a p. Macierewicza czy p. Pawłowicz szanuję. Jestem przekonany, że p. Macierewicz uzyska dobry wynik. Ja zagłosuję na Krzysztofa Łapińskiego z okręgu pilskiego.
Polityk podkreślił, że nie obawia się czarnego PR-u ze strony PO.
Cały czas straszyli PiS-em i poradziliśmy sobie. Mamy plan działań, wielokrotnie w tej kampanii zaskoczymy. Nie boję się strategii PO, robimy swoje. Jak mawia Ojciec Dyrektor: „Alleluja i do przodu!”
— zakończył Marcin Mastalerek.
gah
Księgarnia internetowa wSklepiku.pl - tysiące tytułów w najlepszych cenach!
Gwarantujemy pewną i szybką wysyłkę. Zapraszamy!
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/263656-mastalerek-widzialem-jak-po-sie-o-mnie-martwila-panie-boze-chron-mnie-od-takich-przyjaciol?strona=2