Prof. Bugaj: „Solidarnościowe” przesłanie zostało przez dużą część elit porzucone. Wielu „wdrapało się na górę i wciągnęło za sobą drabinę”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

„Solidarnościowe” przesłanie zostało przez dużą część elity tego ruchu porzucone. Wielu „wdrapało się na górę i wciągnęło za sobą drabinę”. Nie pierwszy to w historii przypadek alienacji elit. A jednak szkoda, że tak się stało, bo „rewolucja Solidarności” formowała postulaty racjonalne i realne

— zauważa na łamach „Rzeczpospolitej” prof. Ryszard Bugaj odnosząc się do 35. rocznicy strajków sierpniowych i powstania NSZZ „Solidarność”.

Bugaj w tym kontekście podkreśla, że przekształcenia po roku 1990 przesądziły o powstaniu grupy beneficjentów.

Uzyskali przywileje i silną pozycję w strukturach władzy. Ponadto trzeba pamiętać, że prawie wszystkie główne partie (UD/UW nie istnieje, ale znaczna część jej działaczy zasiliła PO) ponoszą odpowiedzialność za dotychczasowy przebieg transformacji (w ograniczonym stopniu dotyczy to także PiS)

— wyjaśnia i dodaje, że nie ma jednak podstaw do „jednostronnie negatywnej oceny polskiej transformacji”.

Z całą pewnością nie przebiegała ona według optymalnego scenariusza, a negatywne uwarunkowania stają się coraz istotniejsze

— zauważa Bugaj i dodaje, że o ile systemowa korekta jest konieczna, to jest jednak mało prawdopodobna.

Zamrożenie sceny politycznej oznacza, że partie i znani „aktorzy” sceny życia publicznego powinni dokonać programowego zwrotu. Ten proces nawet się zaczął, ale nie może się on dokonać bez destrukcji - i tak nikłej - ich wiarygodności

— wyjaśnił.

Z kolei odnosząc się do obecnej sceny politycznej Bugaj stwierdził, że Platforma nie jest zdolna przedstawić propozycji spójnego, odnowionego programu, a „w zamian premier Ewa Kopacz manifestuje ‘troskę’ o zwykłych ludzi w pociągach PKP.”

Podobny zarzut Bugaj ma względem PiS, który nie jest zdolny do przedstawienia spójnego programu , gdyż – w jego opinii – „radykalne powiększenie kwoty wolnej od podatku czy obniżenie w jakiejś formie wieku emerytalnego są możliwe i celowe, ale trudno te pomysły zrealizować, jeżeli nie wzrosną (…) obciążenia podatkowe zamożnych podatników.

I konkluduje:

Choć dzięki „Solidarności” Polska (i nie tylko) zdołała odesłać komunizm (choć nie jego animatorów) do lamusa historii, to system, który w jego miejsce się ukształtował znacznie odbiega od solidarnościowego ideału. Jest wiele niesprawiedliwości, a rozwój jest gospodarczy zagrożony.

mmil/Rzeczpospolita


Nowość wSklepiku.pl!

Solidarność - Kronika lat walki 1980-2015”

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych