„Solidarnościowe” przesłanie zostało przez dużą część elity tego ruchu porzucone. Wielu „wdrapało się na górę i wciągnęło za sobą drabinę”. Nie pierwszy to w historii przypadek alienacji elit. A jednak szkoda, że tak się stało, bo „rewolucja Solidarności” formowała postulaty racjonalne i realne
— zauważa na łamach „Rzeczpospolitej” prof. Ryszard Bugaj odnosząc się do 35. rocznicy strajków sierpniowych i powstania NSZZ „Solidarność”.
Bugaj w tym kontekście podkreśla, że przekształcenia po roku 1990 przesądziły o powstaniu grupy beneficjentów.
Uzyskali przywileje i silną pozycję w strukturach władzy. Ponadto trzeba pamiętać, że prawie wszystkie główne partie (UD/UW nie istnieje, ale znaczna część jej działaczy zasiliła PO) ponoszą odpowiedzialność za dotychczasowy przebieg transformacji (w ograniczonym stopniu dotyczy to także PiS)
— wyjaśnia i dodaje, że nie ma jednak podstaw do „jednostronnie negatywnej oceny polskiej transformacji”.
Z całą pewnością nie przebiegała ona według optymalnego scenariusza, a negatywne uwarunkowania stają się coraz istotniejsze
— zauważa Bugaj i dodaje, że o ile systemowa korekta jest konieczna, to jest jednak mało prawdopodobna.
Zamrożenie sceny politycznej oznacza, że partie i znani „aktorzy” sceny życia publicznego powinni dokonać programowego zwrotu. Ten proces nawet się zaczął, ale nie może się on dokonać bez destrukcji - i tak nikłej - ich wiarygodności
— wyjaśnił.
Z kolei odnosząc się do obecnej sceny politycznej Bugaj stwierdził, że Platforma nie jest zdolna przedstawić propozycji spójnego, odnowionego programu, a „w zamian premier Ewa Kopacz manifestuje ‘troskę’ o zwykłych ludzi w pociągach PKP.”
Podobny zarzut Bugaj ma względem PiS, który nie jest zdolny do przedstawienia spójnego programu , gdyż – w jego opinii – „radykalne powiększenie kwoty wolnej od podatku czy obniżenie w jakiejś formie wieku emerytalnego są możliwe i celowe, ale trudno te pomysły zrealizować, jeżeli nie wzrosną (…) obciążenia podatkowe zamożnych podatników.
I konkluduje:
Choć dzięki „Solidarności” Polska (i nie tylko) zdołała odesłać komunizm (choć nie jego animatorów) do lamusa historii, to system, który w jego miejsce się ukształtował znacznie odbiega od solidarnościowego ideału. Jest wiele niesprawiedliwości, a rozwój jest gospodarczy zagrożony.
mmil/Rzeczpospolita
Nowość wSklepiku.pl!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/263604-prof-bugaj-solidarnosciowe-przeslanie-zostalo-przez-duza-czesc-elit-porzucone-wielu-wdrapalo-sie-na-gore-i-wciagnelo-za-soba-drabine