Waszczykowski o wizycie prezydenta w Estonii: "To element całego planu wizyt, które są podporządkowane wzmocnieniu bezpieczeństwa Polski". NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.wPolityce.pl
fot.wPolityce.pl

wPolityce.pl: Jaki jest najważniejszy cel wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Estonii?

Witold Waszczykowski: Estonia jest elementem całego planu wizyt, które są podporządkowane wzmocnieniu bezpieczeństwa Polski i naszego regionu Europy Środkowo- Wschodniej.

Polska weszła do NATO w 1999r., jednak statut bezpieczeństwa Europy Środkowej jest ciągle gorszy niż status bezpieczeństwa Europy Zachodniej. Mimo, że jest jeden i ten sam Sojusz, mamy dwa różne obszary bezpieczeństwa. W sytuacji, kiedy trwa konflikt rosyjsko-ukraiński na Wschodzie, gdy można się spodziewać jego eskalacji, a nawet wyjścia tego konfliktu poza teren Ukrainy, palącym problemem jest wyrównanie statusu bezpieczeństwa naszego regionu z statusem Europy Zachodniej.

Jak to zrobić?

Można to zrobić na dwa sposoby. Po pierwsze poprzez apelowanie do NATO, aby na terenie państw przyjętych w 1999r. znalazły się istotne elementy obrony: czyli bazy wojskowe, instalacje obronne, obecność sojuszników i realne plany obronne. I po drugie, czynnikiem podnoszącym bezpieczeństwo naszej części Europy będzie odbudowanie jedności, solidarności. Proces, zapoczątkowany wizytą prezydenta, mam nadzieję, że zakończy się sukcesem na przyszłorocznym szczycie NATO w Warszawie.

A czy fakt, że prezydent na pierwszą wizytę nie wybrał Berlina czy Brukseli, nie oznacza odwrócenia się od Unii Europejskiej?

Prezydent Andrzej Duda uda się do Berlina jeszcze w tym miejscu, i nie ma w tym żadnego dysonansu. Niemcy są naszym największym partnerem, największym państwem europejskim w NATO, więc mamy absolutną świadomość, jak ważny jest to dla nas kraj.

Z kolei rozmowy z Brukselą już się zaczęły. Andrzej Duda, jeszcze jako prezydent elekt przyjął w Warszawie Sekretarza Generalnego NATO Jensa Stoltenberga. To nie była tylko wizyta kurtuazyjna, ale merytoryczna, rzeczowa, poświęcona problemem bezpieczeństwa, czego sam byłem świadkiem. Podobny charakter miało spotkanie z gen. P.M. Breedlovem, dowódcą NATO w Europie.

To oznacza, że te rozmowy z Brukselą się zaczęły. Spotkania z prezydentami europejskimi są właśnie rozmowami z Unią Europejską. W Unii Europejskiej decydentami nie są urzędnicy funkcjonujący w Brukseli, aktualnie przebywający na wakacjach. Decydentami o kierunkach polityki zagranicznej są głowy państw i szefowie rządów. Z nimi właśnie prezydent Duda w tej chwili uruchamia spotkania w Tallinie, Berlinie, Londynie czy Bukareszcie.

Co z najważniejszymi urzędnikami UE?

Jest to naturalne, że rozmawia się z decydentami, współpartnerami, a nie z urzędnikami. To był wielki błąd poprzedniego prezydenta Bronisława Komorowskiego, który ze swoją pierwszą wizytą udał się do Brukseli, żeby rozmawiać z osobami, które jedynie organizują pracę szczytów, a nie decydują o kierunku polityki. To był błąd, a prezydent Duda tego błędu nie chce powtórzyć. Będąc przez lata w Parlamencie Europejskim, Andrzej Duda ma wiedzę, jak wygląda mechanizm decyzyjny w Unii Europejskiej.

Prezydent nie zaplanował jeszcze wizyty na Litwie. Czy to nie zaszkodzi stosunkom polsko- litewskim?

Rozmowy o wizycie na Litwie trwają. Ambasador litewski niedawno sondował możliwość, aby taka wizyta mogła się odbyć. Problem jednak leży po stronie Litwy, w której występują problemy z realizacją norm i standardów europejskich. Chodzi głównie o Polaków tam mieszkających i przyznanie  im praw, które zgodnie z europejskimi standardami należą się im.

Niestety, ale trzeba dostrzec winę Radosława Sikorskiego, który tworzył polityczne zombie w postaci Trójkąta Królewieckiego, co mogło wystraszyć Litwę i Państwa Bałtyckie do Polski. Dlatego wizyta na Litwie wymaga ostrożnej i delikatnej dyplomacji przygotowawczej oraz pewnych gestów ze strony Wilna.

Rozmawiała Ewelina Steczkowska.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych