Witek o rozmowach prezydenta z rządem: "Prezydent spotkał się z Siemioniakiem i Schetyną. Z Kopacz nie może, bo ona ciągle jest w pociągu"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. livestream
fot. livestream

Ten pasztet, który mamy dzisiaj przygotował nam prezydent Bronisław Komorowski. Państwo nie mieliście żadnych wątpliwości co do pytań i sposobu ogłoszenia tego referendum

— powiedziała Elżbieta Witek w programie „Ława polityków”.

Rekomendowałbym senatorom, aby referendum zablokować. Wydaje się, że prezydent w ogóle nie myśli samodzielnie. Podpisuje to co mu PiS podsuwa. Kwestia sześciolatków jest już za nami. Po wszystkich zmianach 90% rodziców mówi, że wszystko jest dobrze przygotowane

— powiedział Marcin Święcicki.

Rzecznik PiS, Elżbieta Witek w odpowiedzi na słowa Święcickiego przypomniała, że Bronisław Komorowski swoje referendum wymyślił w ostatniej chwili, przez co pytania są niedokładne.

Czy prezydent Komorowski w jedną noc wymyślił pytania? Gratuluje mu tych pytań, które są kompletnie chybione. Jesteście kompletnie nielogiczni w sowim rozumowaniu. Kiedy Beata Szydło apelowała do prezydenta, wtedy powiedział, że dopisać to można się do wycieczki. Jeżeli ktoś oczekiwał, że Andrzej Duda odpowie tak Ewie Kopacz, to się pomylił. To jest inna klasa. Pan prezydent Andrzej Duda słucha tych 6 milionów Polaków. Badania przeprowadzono na 19% tych, którzy poszli do szkoły jako sześciolatki. I to nie tak ze 90% rodziców jest zadowolonych

— powiedziała Witek.

Barbara Nowacka ze Zjednoczonej Lewicy stwierdziła, że referendum zaproponowane przez Andrzej Dudę też ma swoje wady.

O ile Komorowski ośmieszył siebie, jak i referendum, proponując referendum ws. JOW, to Andrzej Duda zawiódł oczekiwania też źle zadając pytania. Obywatele czują się traktowani instrumentalnie do walki politycznej

— stwierdziła Nowacka.

Zdaniem Jerzego Wenderlicha referenda to pułapki założone przez prezydentów.

Pięknie dali się wpuścić moi przedmówcy w pułapki prezydentów. Bronisław Komorowski z desperacji po pierwszej turze wyborów ogłosił to referendum. A pan Andrzej Duda chciał pomóc Prawu i Sprawiedliwości. Nie rozmawiajmy o tym szczegółowo, bo to tak jakbyśmy dali się wpuszczać

— powiedział polityk SLD.

Pytanie w sprawie lasów jest inne niż to, pod którym zbierane były podpisy. Było: „czy jesteś za dotychczasowym sposobem finansowania państwowego gospodarstwa leśnego”. Obecny system funkcjonowania lasów został stworzony przez PiS i PO

— powiedział Wenderlich.

Elżbieta Witek podkreśliła, że dziwi ją atak na Andrzej Dudę, spowodowany pomysłem stworzenia drugiego referendum.

Ten pasztet, który mamy dzisiaj przygotował nam prezydent Bronisław Komorowski. Państwo nie mieliście żadnych wątpliwości co do pytań i sposobu ogłoszenia tego referendum. Pan prezydent Andrzej Duda pokazał, że jest prezydentem wszystkich Polaków, bo nie zlekceważył tych, którzy w czasie kampanii prezydenckiej powiedzieli: Zapytajmy o JOW-y. Powiedział wprost o ciągłości władzy państwowej. Skoro prezydent Komorowski ogłosił referendum, to ja jako następca nie będę się od niego odcinać. Następnie zapytał o ważne sprawy dla Polski. Jestem zdziwiona, że tak atakujecie pana prezydenta Dudę za pomysł, który nie był jego, bo powiedział o tym pan Piotr Duda

— powiedziała Witek.

Zapytana o to, czemu prezydent nie spotkał się jeszcze z rządem, Witek odpowiedziała:

Andrzej Duda spotkał się z ministrem Siemoniakiem i ministrem spraw zagranicznych Grzegorzem Schetyną. Nie spotkał się z Ewą Kopacz, bo ona ciągle jest w pociągu, albo w podróży. Dlatego trudno znaleźć czas żeby się spotkać

— powiedziała rzecznik PiS.

Toczy się kampania i normalnym jest, że każda partia prezentuje swój program. Dziwie się, że po 8 latach PO rozpoczyna od ataku na prezydenta, wybranego przez naród, zamiast rozliczyć się przed wyborcami z 8 lat rządów. Rozliczacie tych, którzy są w kampanii wyborczej, a nie rozliczacie własnych rządów. Donald Tusk a potem Kopacz obiecywali dużo, a nie spełnili tych obietnic

— dodała Witek.

Osiągnięć rządu bronił Marek Sawicki.

Możemy zrobić podsumowanie tych 8 lat i to będzie dla rządu korzystne

— powiedział minister rolnictwa.

Prezydent Andrzej Duda jako miejsce swojej pierwszej wizyty zagranicznej wybrał stolicę Estonii, Tallin. Zdaniem Pawła Kowala reprezentującego Zjednoczoną Prawicę, podróż do Tallina to bardzo dobry pomysł.

Tallin dlatego, że przygotowujemy sie do szczytu NATO za rok i chcemy zmobilizować państwa regionu i pokazać, że współpracujemy i chcemy uzyskać lepszą pozycję w NATO. Druga rzecz, to rocznica. Głównym przesłaniem, będzie przesłanie w przyszłość. głównym przesłaniem jest prawo międzynarodowe. Rosja pogwałciła prawo międzynarodowe napadając na sąsiada

— powiedział Kowal.

Zdaniem Jerzego Wenderlicha prezydentura Dudy może doprowadzić do problemów w kontaktach z Niemcami.

Trudno kontestować ten kalendarz wizyty. Ja bym te wizytę w Estonii zrozumiał wówczas, gdyby pokreślono, że chodzi o Polskę w ramach nowego formatu. Formatowanie w wymiarze bałtyckim miałoby dla mnie sens. Widzę odwrócenie się bokiem w stosunku do Europy. To jest przypomnienie tych fobii antyeuropejskich Prawa i Sprawiedliwości

— powiedział poseł SLD.

Marcin Święcicki podkreśla, że nie jest przeciwny wizycie, ale też obawia się stosunku Andrzeja Dudy do Niemiec.

Budowa takiego międzymorza, czy szukanie poparcia dla budowy stałych baz natowskich, to ma sens. Nie miałoby to jednak sensu, gdyby budowano jakiś blok przeciwko Niemcom. Nie ustawiajmy się bokiem do Niemców. Ta wizyta jest ważna, bo jesteśmy blokiem tych państw, które kiedyś były zależne od związku radzieckiego  i to podkreślenie naszej roli

— powiedział Święcicki.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych