Dwugłos w PO. Kopacz: Prezydent jest hermetyczny. Siemoniak: W sprawach bezpieczeństwa i obrony współpracę oceniam bardzo dobrze

Politycy PO chętnie wpadają w narrację kampanijną, odnosząc się krytycznie, a czasem wręcz agresywnie do prezydenta Andrzeja Dudy. Kolejny raz w ten sposób wypowiadała się Ewa Kopacz, która przy okazji wizyty w Radomiu krytykowała referendum zarządzone przez Andrzeja Dudę.

Czas jest wyjątkowy, mamy dwa miesiące do wyborów. Pan Prezydent, jako były już członek PiS, z wielką sympatią do swoich korzeni partyjnych jak widać, choćby po ostatnim referendum i wysłuchaniu tylko tych, którzy popierali PiS i przedstawicieli PiSu

— mówiła Ewa Kopacz.

To świadczy o tym, że prezydent jest dość hermetyczny. A szkoda, bo deklarował, że będzie prezydentem wszystkich Polaków

— tłumaczyła premier.

W zupełnie innym tonie wypowiadał się szef MON Tomasz Siemoniak.

W sprawach bezpieczeństwa i obrony tę współpracę (z prezydentem – red.) oceniam bardzo dobrze. Mieliśmy bogaty kalendarz spotkań, związanych z przejściem Zwierzchnictwa (nad Siłami Zbrojnymi – red.), potem wspólną wizytę w Korpusie w Szczecinie, potem Święto Wojska Polskiego. Mieliśmy rozmowę z prezydentem dotyczącą najważniejszych wyzwań dotyczących wojska i obronności. Konstytucja mówi jednoznacznie, że prezydent i szef MON muszą współpracować. Prezydent sprawuje zwierzchnictwo za pośrednictwem ministra

— tłumaczył.

Dodał, że „wiele razy apelował, żeby sprawy bezpieczeństwa i obrony odciągać i wyjmować z bieżącej debaty politycznej”.

To jest trudne, mamy kampanie, ale liczę, że uda się uda

— zakończył Siemoniak.

Jak widać w PO bawią się w dobrego i złego policjanta. A może to po prostu Ewa Kopacz ma jakiś problem z prezydentem Dudą?

wrp