Marcin Wikło w PR24: „Wykorzystywanie referendum do zebrania głosów po Kukizie, jak zrobił Komorowski to działanie uwłaczające demokracji”

O istocie referendum i potrzebie dopisania kolejnych pytań dyskutowali publicyści na antenie Polskiego Radia 24.

Referendum jest pożądanym narzędziem w demokracji. Jednak wykorzystywanie tego instrumentu do bieżącej polityki - po to, aby zebrać głosy, jak to zrobił Bronisław Komorowski przed II turą wyborów prezydenckich - jest działaniem uwłaczającym dla demokracji

— ocenił Marcin Wikło, publicysta „wSieci” i wPolityce.pl.

Wikło podkreslił, że referendum zarządzone przez Bronisława Komorowskiego i treść pytań, które się w nim znalazły były spowodowane dobrym wynikiem Pawła Kukzia.

Kukiz zdobył ponad 20 proc. w pierwszej turze wyborów, więc to jego wyborców Komorowski chciał przejąć. Dlatego mamy pytanie o JOW-y.Gdyby kandydowała pani Elbanowska i to ona zdobyłaby dobry wynik, to jestem przekonany, że mielibyśmy pytanie dotyczące sześciolatków, a gdyby trzeba było przejąć elektorat Piotra Dudy to pytalibyśmy zapewne o wiek emerytalny. To jakiś kabaret

— dodał publicysta.

W opinii Rafała Szczepańskiego, inicjatora akcji przeciw odrzucaniu inicjatyw obywatelskich, referendum powinno być wykorzystywane tylko w najistotniejszych dla państwa sprawach, takich jak np. wejście do Unii Europejskiej. Istnieje jednak problem lekceważenia inicjatyw obywatelskich.

W parlamencie znajduje się mnóstwo inicjatyw ustawodawczych obywateli, pod którymi zebrano setki tysięcy podpisów. Te projekty trafiają jednak do niszczarki – podkreślał Rafał Szczepański.

CAŁA AUDYCJA TUTAJ.

źródło: polskieradio.pl/run

---

Interesuje Cię los Polski i Polaków? Przeczytaj książkę Zbigniewa Żmigrodzkiego pt.„Podchody i zmagania”. Autor porusza aktualne problemy polityczne, społeczne i światopoglądowe nurtujące obecnie Polaków. Pozycja dostępna wSklepiku.pl. Polecamy!