Zdjęcia z zabitym w 1982 r. w Lubinie górnikiem nie użyto do promocji wódki z głupoty, lecz z premedytacją

lubin82.pl/Krzysztof Raczkowiak
lubin82.pl/Krzysztof Raczkowiak

Od nas, odbiorców i jednocześnie obywateli zależy, na ile różne beztalencia będą przykrywać swoją twórczą niemoc łatwymi i głośnymi prowokacjami. Bo to łatwizna prowokować w taki sposób. Nie trzeba już bowiem myśleć, starać się, nie trzeba znać tradycji i dorobku przeszłości oraz współczesności. Mówiąc wprost, wystarczy zrobić kupę na środku salonu pełnego eleganckich gości i w ten sposób przykryć pytania o to, dlaczego taki prymitywny gest zastępuje wszystko inne. Oczywiście zawsze znajdą się ludzie potrafiący tylko nafajdać na dywan zamiast coś wyjątkowego wymyślić i zrealizować, chodzi tylko o to, żeby nie nazywać tego inaczej niż fajdaniem na dywan właśnie. Nie ma w tym żadnej odwagi, nowości czy wynalazczości, bo od kilku tysięcy lat prawdziwym twórcom i innowatorom towarzyszą ci, którzy potrafią tylko zrobić kupę na środku salonu. I liczą na zrównanie tej fizjologicznej czynności z twórczością, bo zawsze znajdzie się grupa idiotów wyznawców, którzy filozoficznie i kulturowo to fajdanie na dywan uzasadnią.

Nie mam zamiaru przyłączać się ani do pseudofilozoficznego bełkotu o wolności sztuki i twórczości, uzasadniającego wielkość każdej wydzieliny użytej poza łazienką, ani do zrzucania wszystkiego na głupotę i niefrasobliwość, bo to sprytna pułapka. Dlatego mówię otwarcie, że użycie fotografii, która w sposób niezwykle symboliczny dokumentuje zbrodnie stanu wojennego jest nafajdaniem na dywan przez ludzi bez talentu i rozumu, którzy te dwa fundamentalne braki próbują przykryć zwykłą kupą, a potem zrzucić winę na nietrzymające zwieracze. To nie był błąd, idiotyzm, nieporozumienie. To była wykalkulowana prowokacja. Dlatego jej autorzy i ci, którzy to zaakceptowali po stronie właścicieli marki powinni za to zapłacić. Nie wstydem, a grubymi, straconymi milionami.

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.